Dimitar Berbatov przypomniał się na Wyspach. "Chcieliśmy zwycięstwa bardziej niż Arsenal"
Dimitar Berbatow po ponad roku wrócił na Wyspy Brytyjskie i ukąsił w meczu z Arsenalem Londyn. Bułgar po końcowym gwizdku przekonywał, że AS Monaco nie powinno czuć się już ćwierćfinalistą.
- Nic nie jest jeszcze przesądzone, ponieważ Arsenal to Arsenal i potrafi być niezwykle groźny. Dlatego też na własnym terenie musimy wykazać się czujnością oraz koncentracją - przyznał Berbatov.
Z postawy zespołu w pełni zadowolony był trener Leonardo Jardim. - W pierwszej połowie nie popełnialiśmy błędów w obronie, a później wykorzystaliśmy przestrzenie, które otworzyły się na połowie Arsenalu. Kanonierzy dysponują wybitnymi jednostkami, ale futbol jest sportem zespołowym i zdołaliśmy zneutralizować zagrożenie. Równowaga między obroną a atakiem okazała się kluczowa, przy czym trzeba pamiętać, że jeszcze nic nie wygraliśmy - podsumował na łamach goal.com.
LM: Arsenal wypunktowany przez Monaco, Atletico zasłużenie przegrało w Leverkusen