Górnik Zabrze bezlitosny dla beniaminka
Starcie górniczych ekip nie dostarczyło kibicom zbyt wielu wrażeń. Mimo wszystko zabrzanie jako pierwsi w tym sezonie wrócili z Łęcznej z tarczą.
Paweł Patyra
Górnik Zabrze bardzo asekuracyjnie podszedł do meczu z Górnikiem Łęczna. Goście nie forsowali tempa gry i pozwalali zielono-czarnym na rozgrywanie piłki, ale jednocześnie konsekwentnie rozbijali ich akcje. W drugiej połowie zabrzanie odważniej ruszyli do przodu, a po jednej z kontr zdobyli gola na wagę tryumfu. - Jak po ostatnim meczu byliśmy bardzo niezadowoleni i źli, tak teraz jesteśmy po drugiej stronie emocji - przyznaje Józef Dankowski.