Rozsypka w środku pola i mnóstwo znaków zapytania w składzie Lecha Poznań

Problemy kadrowe to już w Lechu stały element przygotowań do meczów. Przed starciem z Ruchem trener Maciej Skorża tradycyjnie ma wiele znaków zapytania przy ustalaniu składu.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Kolejorzowi posypał się zwłaszcza środek pola, bo do nieobecnego już wcześniej Karol Linettego dołączył Darko Jevtić. - Już wiadomo, że zestawienie tej formacji z meczu z Pogonią się nie powtórzy, bo Darko ma problemy z plecami - wyjaśnił opiekun wicemistrza Polski.To jednak nie koniec. Okazało się bowiem, że uraz leczy również Łukasz Trałka. W tych okolicznościach duże szanse na występ przeciwko Niebieskim mają Arnaud Djoum oraz Szymon Drewniak.
Są też jednak dobre wiadomości. - Gotowy do gry jest już Zaur Sadajew, a to zdecydowanie zwiększa nam pole manewru w ofensywie. Cieszę się również z coraz lepszej formy zdrowotnej Gergo Lovrencsicsa. Pojedynek z Pogonią ten zawodnik zaczynał na ławce, ale na treningach w środku tygodnia wyglądał bardzo solidnie i teraz jest już gotów do gry od 1. minuty. Podobnie wygląda sytuacja Muhameda Keity - zaznaczył Maciej Skorża.

Wciąż ważą się natomiast losy Dawida Kownackiego i Davida Holmana. Ten pierwszy miał ostatnio problemy z więzadłami, zaś Węgier borykał się z infekcją. - Ich ewentualny występ będzie zależał od tego jak będą się czuć po wznowieniu treningów. Decyzja zapadnie dość późno - dodał szkoleniowiec.

Całkowicie jasna jest natomiast sytuacja w bramce Lecha. W osiemnastce na spotkanie z Ruchem na pewno zabraknie Jasmina Buricia, a pierwszym golkiperem będzie obdarzony na początku rundy kredytem zaufania Maciej Gostomski. - Jasmin trenuje na razie za krótko, więc na ławce rezerwowych zasiądzie Krzysztof Kotorowski - poinformował Skorża.

Autorski Lech Poznań Macieja Skorży już w rundzie wiosennej?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×