Bundesliga: Wreszcie świetny mecz Borussii, piękne gole Bayernu i udany debiut Andre Schuerrle

Borussia Dortmund przełamała się w znakomitym stylu i nie dała szans Freiburgowi. Wygrały także Bayern Monachium i VfL Wolfsburg, a udanie w roli trenera Herthy Berlin zadebiutował Pal Dardai.

Konrad Kostorz 07 Lutego 2015, 17:23

2. Bundesliga: Debiut Soboty na remis, gol Kobylańskiego i asysta Ćwielonga

Borussia zagrała we Freiburgu jak za najlepszych lat! Goście od pierwszego gwizdka ruszyli do zdecydowanych ataków i już po kilkudziesięciu sekundach mogli prowadzić, gdyby lepszą precyzją wykazał się Marco Reus. Zaskoczoną drużynę z Badenii-Wirtembergii kilka razy musiał ratować Roman Burki. Golkiper okazał się jednak bezradny w 9. minucie po koszmarnym błędzie Mike'a Frantza, który wykorzystali Pierre-Emerick Aubameyang wespół z uderzającym na pustą bramkę Reusem.Ekipa Christiana Streicha nie potrafiła stwarzać dogodnych sytuacji strzeleckich. W pierwszej połowie tylko Oliver Sorg mocnym uderzeniem z dystansu przetestował Romana Weidenfellera. Po zmianie stron Borussia zadała drugi cios - Ilkay Gundogan świetnym prostopadłym podaniem wypuścił w bój Aubameyanga, a Gabończyk wygrał pojedynek indywidualny z Burkim.

Napastnik przyjezdnych w 72. minucie przypieczętował sukces drużyny Juergena Kloppa po składnej akcji z Jakubem Błaszczykowskim, Marco Reusem i asystującym Shinjim Kagawą. "Aubie" niewiele zabrakło do skompletowania hat-tricka, ale zarówno on, jak i kibice Borussii mogą być w pełni usatysfakcjonowani wynikiem i przebiegiem meczu. Dortmundczycy z 18. awansowali na 16. miejsce.

Bayern wrócił na właściwe tory, wygrywając zgodnie z planem w Stuttgarcie. Mistrzowie Niemiec nie urządzili sobie strzeleckiego festiwalu, ale gole, które zdobyli, były ozdobą meczu. Przed przerwą fantastycznym półwolejem popisał się Arjen Robben i wpakował futbolówkę pod poprzeczkę bramki Svena Ulreicha, natomiast w 50. minucie perfekcyjny strzał z rzutu wolnego w samo okienko oddał David Alaba.

Bundesliga: De Bruyne dominuje w klasyfikacji kanadyjskiej, Lewandowski wypadł z "10"

Drużyna Huuba Stevensa praktycznie nie zagrażała Manuelowi Neuerowi, z kolei monachijczycy kilka razy zbliżyli się do zdobycia gola na 3:0. W 80. minucie dogodną szansę miał Robert Lewandowski, jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Ulreichem. Polski napastnik występu na Mercedes-Benz Arena raczej nie zaliczy do udanych, mimo że jego zespół sięgnął po komplet punktów. Przed przerwą był zupełnie niewidoczny, a dalszej części spotkania nie potrafił umiejętnie wykańczać akcji.

Andre Schuerrle debiut w zielono-białych barwach (rozegrał 90 minut) może zaliczyć do w pełni udanych. Już w 3. minucie pozyskany za 32 mln euro pomocnik dośrodkował do Basa Dosta, a Holender nie miał problemów z pokonaniem Olivera Baumanna. Gol na 2:0 to także w dużej mierze zasługa reprezentanta Niemiec - jego strzał zatrzymał się na poprzeczce, a z dobitką pośpieszył Kevin de Bruyne. Belg ustalił rezultat w 84. minucie po akcji, w której również brał udział Schuerrle! Eugen Polanski wystąpił wśród przyjezdnych w pełnym wymiarze czasowym i został ukarany żółtą kartką.

Kolejny bezbramkowy remis na Rhein-Energie Stadion. W starciu beniaminków sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo, a bramkarze Timo Horn oraz Lukas Kruse spisywali się bez zarzutu. Paweł Olkowski zagrał od pierwszej do ostatniej minuty, z kolei Sławomir Peszko tym razem siedział wśród rezerwowych. Hertha pod wodzą Pala Dardaia okazała się lepsza od Mainz i uciekła ze strefy spadkowej na 13. pozycję. Na wyróżnienie zasługuje Valentin Stocker, który wywalczył rzut karny i asystował Royowi Beerensowi.

Wyniki sobotnich spotkań 20. kolejki Bundesligi:

VfB Stuttgart - Bayern Monachium 0:2 (0:1)
0:1 - Robben 41'
0:2 - Alaba 50'

Składy:

Stuttgart: Ulreich - Schwaab (46' Harnik), Baumgartl, Niedermeier, Sakai - Romeu (58' Maxim) - Klein, Gentner, Leitner, Hlousek (72' Kostić) - Ibisević.

Bayern: Neuer - Benatia, Dante, Alaba - Weiser (46' Mueller), Alonso, Schweinsteiger, Bernat - Robben (88' Rode), Lewandowski, Goetze.

SC Freiburg - Borussia Dortmund 0:3 (0:1)
0:1 - Reus 9'
0:2 - Aubameyang 56'
0:3 - Aubameyang 72'

Składy:

Freiburg: Burki - Sorg, Krmas (84' Hoefler), Torrejon, Guenter - Frantz, Darida, Klaus, Schmid (46' Philipp) - Petersen (46' Schahin), Moeller Daehli.

Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Hummels, Subotić, Schmelzer - Sahin, Gundogan (79' Ginter) - Kampl (68' Błaszczykowski), Kagawa, Reus (79' Mchitarjan) - Aubameyang.

FSV Mainz - Hertha Berlin 0:2 (0:2)
0:1 - Hegeler (k.) 35'
0:2 - Beerens 43'

Czerwone kartki: Karius /32'/ (Mainz) oraz Lustenberger /59' za drugą żółtą/ (Hertha).

1.FC Koeln - SC Paderborn 07 0:0

VfL Wolfsburg - TSG 1899 Hoffenheim 3:0 (2:0)
1:0 - Dost 3'
2:0 - de Bruyne 28'
3:0 - de Bruyne 84'

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Prezes Bayernu: Sytuacja Borussii? Lepiej się na ten temat nie wypowiadać

Komentarze (5)

Barbara Laskowska 07-02 18:16 Zgłoś komentarz

Pięknie Borussia, a Lewandowski-spokojnie. jeszcze pokaże na co go stać.Trzymam kciuki

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Kurczak 07-02 17:34 Zgłoś komentarz

Robert Lewandowski to chleb powszedni Kostorza. Gdyby nie te artykuły nie miałby co do garnka włożyć Kondziu.

8 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

eXpErT 07-02 17:32 Zgłoś komentarz

I po co była ta afera, że Lewy stracił miejsce w składzie? Zamiast szukać dziury w całym trzeba było rzetelnie przeanalizować pracę Guardioli i zauważyć, że on zawsze zostawia
Czytaj całość
jakiegoś kozaka na ławce kosztem słabszego gracza od pierwszych minut. Gdyby niemieckie media tak jak choćby SF szukały sensacji to dziś pojawiłoby się mnóstwo artykułów alarmujących o sytuacji Muellera, który dziś nie wyszedł od pierwszych minut...

6 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi