Maciej Wilusz coraz bliżej powrotu do gry, ale musi jeszcze poczekać

Przerwa w grze Macieja Wilusza trwa już cztery miesiące, trener Maciej Skorża cieszy się jednak, że w rehabilitacji defensora widać wyraźne postępy.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Kłopoty 26-latka zaczęły się w rozegranym 27 września wyjazdowym pojedynku 10. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Legią Warszawa (2:2). Zawodnik nabawił się wówczas urazu barku. Początkowo próbowano go leczyć bez interwencji chirurgicznej, ale ostatecznie konieczna była operacja, dzięki której przywrócono mu stabilność stawu ramiennego, co miało zapobiec dalszym zwichnięciom.Tego rodzaju kontuzje wiążą się z wielomiesięczną absencją i tak było również w przypadku Macieja Wilusza. Teraz stoper wicemistrza Polski mozolnie pracuje nad powrotem do pełni sił.
- Zawodnik realizuje swój program rehabilitacyjny i wszystko przebiega zgodnie z planem. Przebywa cały czas z drużyną, wykonuje coraz więcej elementów, ale nie wygląda to jeszcze na tyle dobrze, by mógł wchodzić w kontakt z przeciwnikiem - wyjaśnił trener Lecha, Maciej Skorża.

W rundzie jesiennej 26-latek zaliczył osiem występów w T-Mobile Ekstraklasie oraz jeden w eliminacjach Ligi Europejskiej.

Dariusz Formella alternatywą na lewej obronie Lecha Poznań?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×