Jan Tomaszewski: Szczęsny powinien poszukać wypożyczenia
Wojciech Szczęsny po meczu z Southampton stracił pozycję bramkarza numer jeden w Arsenalu. W spotkaniu Pucharu Anglii z Hull oraz meczach Premiership ze Stoke i Manchesterem City bronił David Ospina.
- Wojtek powinien poszukać wypożyczenia. On na tym nic nie straci, nadal będzie związany kontraktem z Arsenalem, a będzie mógł liczyć na regularną grę - przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską Jan Tomaszewski.
Karol Borawski: W niedzielnym meczu z Manchesterem City Wojciech Szczęsny po raz kolejny zasiadł na ławce rezerwowych. Jak pan oceni obecną sytuację Szczęsnego?
Jan Tomaszewski: Wydaje mi się, że Adam Nawałka powinien pojechać do Londynu i znaleźć jakieś wyjście z sytuacji, bo z tego, co ja się orientuję, Wojtek już do końca rundy nie zagra.Co powinien zrobić selekcjoner w sytuacji, gdy Wojciech Szczęsny zdecyduje się pozostać na Emirates, ale nie odzyska miejsca między słupkami? Czy Nawałka powinien postawić w najbliższych meczach eliminacyjnych na Artura Boruca lub Łukasza Fabiańskiego, którzy zbierają pozytywne recenzje za swoją grę w Anglii?
- Co Nawałka nie zrobi to będzie źle. W tym momencie Szczęsny jest numerem jeden. Jeśli wystawiłby w najbliższych meczach Szczesnego, a coś by się nie powiodło, to pojawiłyby się głosy, że Wojtek nie powinien grać. Jeśli natomiast wystawiłby Boruca czy Fabiańskiego, którzy są naprawdę dobrzy, ale by coś się stało, to również powiecie, że powinien grać Szczęsny. Sytuacja jest trochę patowa. Szczęsny w meczach eliminacyjnych zyskał miano bramkarza numer jeden i to on powinien grać. Trzeba mu pomóc w tej sytuacji, w której się obecnie znajduje.
Czy poza naszą trójką z Anglii widzi pan jakiegoś bramkarza, który mógłby aspirować do gry w kadrze?
- Jeśli ktoś dobrze gra w klubie, nie oznacza automatycznie, że będzie grał dobrze w kadrze. To jest inna piłka, inne rękawiczki. Na razie mamy tę trójkę i ona powinna nam zapewnić obsadę bramki. Nie ma co szukać kwadratowych jaj. Teraz najważniejszą rzeczą jest rozwiązanie sprawy Szczęsnego.
Rozmawiał Karol Borawski (sport.wp.pl)