Śląsk będzie toczył walkę na dwa fronty: To jest gra warta świeczki
W nowym roku Śląsk Wrocław zamierza toczyć walkę na dwa fronty - zarówno rywalizować o najwyższe cele w T-Mobile Ekstraklasie, jak i w Pucharze Polski. - Może się wzmocnimy - mówi Tadeusz Pawłowski.
Artur Długosz
Śląsk Wrocław w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy plasuje się w ścisłej czołówce. W lutym natomiast zielono-biało-czerwoni w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału Pucharu Polski zmierzą się z Legią Warszawa. - To jest gra warta świeczki. Na obecną chwilę priorytetem jest pierwsza ósemka. Potem wszystko się podzieli. Bardzo ważna jest liga, ale jak będziemy w pierwszej ósemce, to jest to duża szansa dla młodych, że będzie można coś zaryzykować, że będzie można wprowadzić kolejnego zawodnika. Może się jeszcze wzmocnimy - mówi Tadeusz Pawłowski.
Na tę chwilę nic nie wskazuje na to, aby Śląsk zimą miał opuścił Sebastian Mila. - Cisza jest w sprawie Sebastiana Mili. Nic się nie dzieje. Nie ma nic. Dla mnie propozycji nie ma, bo... nie ma - podkreślił Pawłowski.