Wojskowe derby - zapowiedź meczu Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Śląsk Wrocław w ostatnich tygodniach nie rozpieszcza swoich fanów. To samo można powiedzieć o piłkarzach Zawiszy. W piątek obie drużyny będą chciały przełamać fatalną passę.

Wrocławianie w T-Mobile Ekstraklasie ostatni raz wygrali mniej więcej w tym samym czasie, co ich piątkowi rywale. Pod koniec października pokonali na wyjeździe wysoko Lechię Gdańsk 4:1 i usadowili się na samym czubie ligowej tabeli. Od tamtego momentu rozegrali cztery spotkania, z czego trzy zakończyły się podziałem punktów, a jedno porażką w Chorzowie. [ad=rectangle] Zamykający ligową tabelę bydgoszczanie również ostatni raz z trzech punktów cieszyli się prawie dwa miesiące temu. 20 października pokonali na własnym boisku PGE GKS Bełchatów 2:1. Potem przyszła seria remisów oraz porażek, która w niczym nie polepszyła sytuacji podopiecznych Mariusza Rumaka. Obie drużyny dzieli też to, że kiedyś były wspierane przez wojsko.

Sytuacja kadrowa w bydgoskiej ekpie przed piątkowym spotkaniem jest bardzo dobra. Do pełni formy wracają kontuzjowani w ostatnich tygodniach Andre Micael oraz kluczowy pomocnik Michał Masłowski. Niestety dopiero na wiosnę zobaczymy obrońcę gospodarzy Łukasza Nawotczyńskiego. Rehabilitacja u byłego defensora Cracovii się zakończyła, ale zawodnik potrzebuje jeszcze czasu, aby być gotowy do pełnej rywalizacji w T-Mobile Ekstraklasie. Bólu pleców po meczu w Białymstoku nie odczuwa na szczęście Herold Goulon.

Znacznie gorzej wygląda to w przypadku wrocławian. W ekipie Śląska zabraknie tych graczy, którzy nabawili się urazów podczas ostatniego spotkania z Pogonią Szczecin. Są to Dudu Paraiba i Mateusz Machaj, a na problemy zdrowotne narzekał Tomasz Hołota. Występ dwóch pierwszych graczy w piątek jest raczej niemożliwy i trener Tadeusz Pawłowski będzie musiał znaleźć inne rozwiązanie w składzie.

Wrocławianie nie lubią grać na bydgoskim stadionie. Ostatni raz raz bramkę w mieście nad Brdą zdobyli w....1997 roku. Wówczas oba zespoły grały w ówczesnej II lidze.

Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław / pt 05.12.2014 godz 18:00

Przewidywane składy:

Zawisza: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Paweł Strąk, Andre Micael, Sebastian Ziajka, Wagner, Herold Goulon, Kamil Drygas, Michał Masłowski, Luis Carlos, Rafael Porcellis.

Śląsk: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Tomasz Hołota, Tom Hateley, Krzysztof Danielewicz, Lukas Droppa, Flavio Paixao, Sebastian Mila, Robert Pich.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Zamów relację z meczu Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław Wyślij SMS o treści PILKA.SLASK na numer 7355 Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław Wyślij SMS o treści PILKA.SLASK na numer 7136 Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu:
Czy Śląsk Wrocław wreszcie strzeli bramkę na bydgoskim stadionie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
lewybdg
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
no głównie dlatego, że przez ten czas Zawisza kopał się po 2-4 ligach... Wierzymy jednak, że uda się utrzymać..  
Z1946B
5.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
"Wrocławianie ostatnią bramkę w mieście nad Brdą zdobyli w 1997 roku" - i tak niech pozostanie!!! Tylko zwycięstwo! Zawisza - tylko zwycięstwo!!!