Sylwester Czereszewski o karach dla Legii: Znając życie żaden z winowajców nie poniesie odpowiedzialności
Co powinna zrobić Legia, by wreszcie uporać się z kibicowskimi wybrykami? Sylwester Czereszewski ma radykalne postulaty, ale nie wierzy, że problem zostanie rozwiązany.
Czereszewski jest zdania, że tylko bardzo radykalne kroki dają szansę na poprawę sytuacji. - Ci ludzie nie powinni być karani wyrokami w zawieszeniu, tylko po prostu iść do więzienia. To jest grupa w gruncie rzeczy cienkich bolków, którzy chcieli zaistnieć i dopięli swego. Ich w najmniejszym stopniu nie interesują wyniki sportowe.
Kary dla Legii to nie tylko efekt zachowań rasistowskich, ale także odpalania środków pirotechnicznych. - Jeśli chodzi o wnoszenie ich na stadiony, to Polak zawsze coś wymyśli. Na wielu spotkaniach dużej rangi pojawiają się race i wcale nie jest powiedziane, że wnoszą je kibice. Czasem znajdują się one na obiekcie już wcześniej, albo pomagają znajomości z pracownikami. Szkoda, że w tym temacie nie pada jasne potępienie ze strony zawodników, chociaż z drugiej strony wiadomo na jak duży ostrzał ze strony części trybun byliby oni narażeni - zakończył Czereszewski.