Guardiola ustawił Ribery'ego i Robbena w środku pola Bayernu. "Jesteśmy bardziej elastyczni"
Pep Guardiola zaskoczył ustawieniem drugiej linii Bayernu Monachium w pojedynku z Herthą Berlin. Nowy system funkcjonował przyzwoicie, ale nie dał zespołowi wysokiego zwycięstwa.
Konrad Kostorz
Kibice przyzwyczaili się, że Arjen Robben operuje na prawym skrzydle, a Franck Ribery jest klasycznym lewoskrzydłowym. Zaskoczenie było zatem spore, kiedy na Stadionie Olimpijskim Holender wcielił się w rolę grającego w środku pola rozgrywającego, zaś Francuz wraz z Xabim Alonso pełnił rolę defensywnego pomocnika.
Franck Ribery w Berlinie pomagał Xabiemu Alonso w destrukcji
- Gra w środku boiska dawała mi sporo swobody, stwarzała nowe możliwości i sprawiała przyjemność. Trzeba pochwalić sztab trenerski za szukanie najkorzystniejszych aktualnie rozwiązań. Dzięki temu jesteśmy teraz bardziej elastyczni i możemy grać różnymi systemami - komentował autor zwycięskiego gola na łamach Bildu.
Nowa taktyka Guardioli jest związana z kontuzjami Philippa Lahma i Davida Alaby. Absencje Niemca i Austriaka spowodowały, że trener niemal od nowa musi budować linię środkową, a Bastian Schweinsteiger wciąż nie jest gotowy do gry od pierwszego gwizdka.
Bundesliga: Bayern zwycięski, ale "Lewy" nieskuteczny. Derbowy popis Bayeru i hat-trick "Huntera"