Artur Boruc: Jestem po to, żeby bronić

W towarzyskim spotkaniu ze Szwajcarią Artur Boruc zagrał w pierwszej połowie meczu i pokazał się z bardzo dobrej strony. Po jednej z interwencji kibice nagrodzili go owacją na stojąco.

Artur Długosz
Artur Długosz
Adam Nawałka już przed towarzyskim spotkaniem ze Szwajcarią zapowiedział, że zarówno Artur Boruc, jak i Łukasz Fabiański dostaną szansę występu w tym pojedynku. Obaj bronili po jednej połowie spotkania.
Mecz w wyjściowym składzie rozpoczął Boruc i trzeba przyznać, że miał dużo pracy. Boruc pokazał się jednak z bardzo dobrej strony, broniąc między innymi w sytuacjach sam na sam z rywalem. Zwłaszcza jedna z jego interwencji wzbudziła ogromny aplauz na trybunach. - Z mojej perspektywy wyglądało to pewnie tak, jak z obiektów kamer. Jestem po to, żeby bronić. Udało mi się, bardzo się z tego. Zremisowaliśmy mecz z mocnym przeciwnikiem, jakim jest Szwajcaria. To zespół naszpikowany bardzo dobrymi zawodnikami. Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę i to z dobrymi rywalami - mówił po meczu sam bramkarz.

Reprezentacja Polski ze Szwajcarią zremisowała 2:2. Oba zespoły stworzyły jednak bardzo dobre widowisko. - Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji więcej i niedosyt może być. Z drugiej strony, tak jak mówiłem wcześniej, to są Szwajcarzy, którzy są w czołówce na świecie - skomentował Boruc.

Boruc czy Fabiański? Kto "dwójką" w kadrze?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×