Borussii Dortmund nie czeka wyprzedaż. "Brak awansu do LM nie oznacza odejścia gwiazd"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nawet bez awansu do Ligi Mistrzów sytuacja finansowa Borussii, która po dziesięciu kolejkach Bundesligi zajmuje 17. miejsce w tabeli, nie ulegnie znacznemu pogorszeniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Borussia Dortmund od czterech sezonów nieprzerwanie występuje w Lidze Mistrzów. W 2013 roku dotarła do finału tych rozgrywek, minioną edycję zakończyła na etapie ćwierćfinału, a obecnie gra jak z nut w fazie pucharowej. [ad=rectangle] Zwycięstwa w Champions League to dla BVB nie tylko sukces sportowy, ale także finansowy, który pozwala klubowi na oferowanie pokaźnych kontraktów gwiazdom. Czy jeśli dortmundczycy nie awansują do najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek, konieczna stanie się kadrowa rewolucja?

- W ostatnich latach intensywnie pracowaliśmy nie tylko nad tym, by załatać finansową dziurę, co ostatecznie udało nam się w październiku 2014 roku, ale także nad zbudowaniem solidnych finansowych fundamentów, by być elastycznym i gotowym na różne ewentualności - wyjaśnia działacz odpowiedzialny za finanse, Thomas Tress.

Czy Aubameyang i Mchitarjan pozostaliby w Borussii mimo nieobecności klubu w LM?
Czy Aubameyang i Mchitarjan pozostaliby w Borussii mimo nieobecności klubu w LM?

- Nawet mimo braku awansu do Champions League będziemy w stanie zgromadzić środki do budżetu na utrzymanie obecnej kadry pierwszej drużyny - przyznaje na łamach transfermarkt.de, zapewniając, że środki z podpisanych umów sponsorskich będą wpływać na konto klubu niezależnie od wyników sportowych.

Hans-Joachim Watzke niedawno wyznał, iż bez gry w Lidze Mistrzów Borussii niełatwo będzie zatrzymać Marco Reusa. Chęć zmiany barw w takich okolicznościach mogą zgłosić również inni cenieni w Europie zawodnicy: Mats Hummels, Henrich Mchitarjan czy Pierre-Emerick Aubameyang. Z zapewnień Tressa wynika, że podejmując decyzje co do przyszłości gwiazd, działacze nie będą musieli jednak kierować się kwestiami finansowymi.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)