Tomasz Hołota stuprocentowym obrońcą? "Na tę chwilę tak"
Tadeusz Pawłowski przesunął Tomasza Hołotę do obrony. Ten manewr znakomicie się sprawdza, bo nominalny pomocnik świetnie radzi sobie w roli stopera. Dziś nikt nie wyobraża sobie defensywy bez niego.
Formacja defensywna Śląska w ostatnich spotkaniach prezentuje się przyzwoicie. Jednym z bardziej wyróżniających się zawodników jest Dudu Paraiba. Brazylijczyk w potyczce z Kolejorzem mógł się popisać dwoma asystami. Jego podania zmarnował jednak Flavio Paixao. - Dudu bardzo dobrze ostatnimi czasy gra. Wie, kiedy wejść, te piłki są mu grane. Ma bardzo dobry dorzut z lewej nogi. Zawodnicy, którzy są z przodu, wchodzą na nie i stwarzamy sobie okazje. Tak było i w tym meczu, niestety nie udało się ich wykorzystać. Flavio w poprzednim spotkaniu strzelił trzy gole, teraz miał sytuację i nie trafił, więc wydaje mi się, że w następnym spotkaniu może coś trafić - skomentował Hołota.
Tomasz Hołota to nominalny defensywny pomocnik. W WKS-ie znakomicie spisuje się jednak w roli stopera. Czy w tej chwili to bardziej obrońca czy pomocnik? - Na tę chwilę stuprocentowy środkowy obrońca, bo tam gram większość meczów, praktycznie wszystkie spotkania tak zagrałem. Na pewno nie ma co mówić na razie o środku pomocy. Dopóki mnie trener tam wystawia, tam będę dawał z siebie wszystko. Zobaczymy, co będzie dalej - podsumował sam główny zainteresowany.