Bundesliga: VfL Wolfsburg w świetnej formie i na pozycji wicelidera, pierwsza porażka FSV Mainz

Wilki odniosły czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu i w ligowej tabeli wyprzedziły TSG 1899 Hoffenheim. Piłkarze FSV Mainz na Volkswagen-Arena mieli niewiele do powiedzenia.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Zespołowi Dietera Heckinga w wysokim zwycięstwie nad drużyną Kaspera Hjulmanda nie przeszkodziła czwartkowa wyczerpująca wyjazdowa konfrontacja z FK Krasnodar w Lidze Europejskiej. Wilki wygrały w Rosji 4:2, a trzy dni później pokonały drużynę z Moguncji. Dla FSV to dopiero pierwsza porażka w tym sezonie ligowym.
Wynik otworzył strzałem głową Naldo, który miał ogromny udział w zdobyciu gola na 2:0. Brazylijczyk w 59. minucie znów wygrał bowiem pojedynek powietrzny, a tor szybującej do bramki piłki zmienił jeszcze Ivan Perisić. Rezultat w mieście Volkswagena ustalił Daniel Caligiuri po świetnym dograniu Juniora Malandy. Gospodarze mogli wygrać wyżej, ale precyzji wyraźnie brakowało niezwykle aktywnemu Kevinowi de Bruyne.

Coraz więcej wskazuje na to, że VfL powalczy w tym sezonie o najwyższe cele w niemieckiej ekstraklasie. Wilki grają dość stabilnie w obronie i mają ogromny potencjał ofensywny. W następnej kolejce drużynę Heckinga czeka wyjazdowy mecz z VfB Stuttgart.

VfL Wolfsburg - FSV Mainz 3:0 (1:0)
1:0 - Naldo 15
2:0 - Perisić 59'
3:0 - Caligiuri 87'

Składy:

Wolfsburg: Benaglio - Vieirinha, Naldo, Knoche, Schaefer - Guilavogui (84' Malanda), Gustavo - Perisić (70' Arnold), de Bruyne (88' Jung), Caligiuri - Olić.

Mainz: Karius - Brosinski (62' Malli), Bell, Bungert, Diaz - Jara - Allagui, Geis, Soto (62' Sampeiro), Djuricić (62' Koo) - Okazaki.

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Pierwsza porażka i krytyka Roberto di Matteo. "Nie mam pojęcia, dlaczego trener tak postąpił"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×