Borussia Dortmund tuż nad strefą spadkową. "Coraz trudniej to wszystko wytłumaczyć"
W Lidze Mistrzów Borussia gra świetnie, a w Bundeslidze fatalnie i zajmuje dopiero 15. pozycję w tabeli. Przyczyn takiego stanu rzeczy nie zna Mats Hummels, z kolei Juergen Klopp nie traci wiary.
Borussia Dortmund w sobotę doznała szóstej porażki w tym sezonie Bundesligi (w dziewiątym występie), ulegając 0:1 Hannoverowi 96. Piłkarze wicemistrza Niemiec jeszcze ani razu w rozgrywkach ligowych nie zachowali czystego konta, tymczasem w Lidze Mistrzów nie stracili gola w żadnych z trzech występów!
- Nie sądzę, żeby problem leżał w psychice. Świetną partię rozegrał Zieler, a kilka razy zabrakło nam precyzji. Gdybyśmy wykorzystali wszystkie sytuacje, moglibyśmy wygrać nawet 3:0 czy 4:0. Spadek? Nie obawiamy się go, chyba że jeszcze wiele następnych meczów w naszym wykonaniu okazało się nieudanych. To jednak w mojej ocenie nierealna perspektywa - stwierdził środkowy obrońca BVB.
Dortmundczycy przegrali, ale z pewnością nie byli słabsi od Hannoveru. Wypadli korzystniej niż w pojedynkach z HSV (0:1) i Koeln (1:2). - Mój zespół zagrał znacznie lepiej niż w poprzednich meczach ligowych, ale to nie wystarczyło. Powinniśmy po prostu zamienić przynajmniej jedną sytuację na gola i objąć prowadzenie, ale brakowało nam zimnej krwi. Cztery czy pięć okazji było przecież naprawdę stuprocentowych. Mimo porażki będziemy dalej walczyć - zapowiedział Juergen Klopp.
Borussia we wtorek zmierzy się w Pucharze Niemiec z FC Sankt Pauli, a w następną sobotę powalczy z Bayernem Monachium na Allianz Arena. Po tym spotkaniu może zsunąć się nawet na 17. miejsce!