Franciszek Smuda: Każdego możemy "rozpruć"
- Nie jesteśmy zespołem na same porażki - tak daleko to nie zaszło - mówi przed meczem 12. kolejki T-ME z Górnikiem Zabrze trener Wisły Kraków Franciszek Smuda.
Po 7. kolejce T-ME Wisła była liderem tabeli i grała tak, że ręce same składały się do oklasków. Smuda twierdzi, że w kluczowych momentach przegranych spotkań - zwłaszcza z Legią i Cracovią - jego zawodnikom zabrakło twardości.
- To też jest kwestia charakteru, że nogi nie włożysz. Jak tego nie masz, to przyjedzie na przykład Podbeskidzie, a tam same chłopy, i będą cię przewracali. Staramy się wprowadzać także waleczność i agresję, bo jak tego nie będziemy mieć, to każdy nas przetrąci. Choć z drugiej strony osiem meczów graliśmy dobrze bez względu na to, czy ktoś walczył, czy nie. Jak potrafisz operować piłką, to "rozprujesz" każdego - kończy trener Białej Gwiazdy.
Rollercoaster przy Reymonta 22 - tak źle w "erze Cupiała" jeszcze nie było