Jan Kocian uczy się na błędach: Teraz systemu nie zmienimy

- Tak się dzieje w każdym zespole, który nie ma takiej jakości jak Legia czy Lech - wyjaśnił aktualną sytuację Ruchu Chorzów opiekun Niebieskich Jan Kocian.

Michał Piegza
Michał Piegza
Piłkarze Ruchu Chorzów po dobrych występach w europejskich pucharach w lidze wyraźnie spuścili z tonu. Trzeci zespół ekstraklasy w poprzednim sezonie aktualnie plasuje się w dole ligi. Gra drużyny nie napawa optymizmem, a w sobotę zespół czeka prestiżowy pojedynek z Górnikiem Zabrze. - Kiedy zawodnik mentalnie nie czuje się dobrze, to taka sytuacja ma przełożenie na jego grę - stwierdził trener Niebieskich Jan Kocian. - Taka sytuacja nie tylko nas dotknęła. Przecież podobne problemy po grze w pucharach mieli Piast czy Śląsk. Niestety nie mamy takiej jakości jak Legia czy Lech - tłumaczył Słowak.Zdaniem szkoleniowca wynik Wielkich Derbów Śląska jest sprawą otwartą. - Ostatnio u siebie ich pokonaliśmy, a oni potem ograli nas . Na pewno w meczu nikt nie będzie się bronił, tylko wszyscy zagrają otwarcie - powiedział Kocian.
Opiekun Niebieskich ustalając skład na derbowy mecz będzie musiał głowić się kim zastąpić pauzującego za cztery żółte kartki Piotra Stawarczyka. - Na pewno nie zmienimy ustawienia, jak to było w spotkaniu z drużyną z Bełchatowa. W mojej opinii słabsza gra nie była winą systemu, ale związana była ze złą współpracą w obronie. W sobotę w miejsce Stawarczyka zagra prawdopodobnie ktoś z dwójki Michał Helik - Marek Szyndrowski - wyjaśnił na koniec Słowak.

Fair Play T-ME: Problem Ruchu przed WDŚ

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×