Trenerzy zgodni - dwie różne połowy w Stalowej Woli

MKS Kluczbork przyjechał do Stalowej Woli jako lider II ligi. Po meczu tym liderem została miejscowa Stal. Obaj szkoleniowcy byli jednak zgodni co do przebiegu sobotniej potyczki.

Artur Długosz
Artur Długosz

W sobotę w Stalowej Woli doszło do jednego z najciekawszych spotkań 10. kolejki II ligi. Naprzeciw siebie stanęły bowiem dwa zespoły z czołówki - Stal i MKS Kluczbork, który przed tą serią gier był liderem tabeli.

- Rzadko zdarza się oglądać tak dwie różne połowy. W zasadzie można powiedzieć, że śledząc to zza linii bocznej wydawało się, jakby to były dwa różne mecze. W pierwszej połowie dominacja drużyny ze Stalowej Woli. Uważam, że zupełnie odwrotna sytuacja w drugiej części spotkania, kiedy to my dyktowaliśmy warunki gry. Straciliśmy bramkę w zasadzie do szatni i ten gol okazał okazał się decydujący w tym spotkaniu. Uważam, że z sytuacji, które stworzyliśmy, powinniśmy zdobyć gola przynajmniej dającego remis - mówił po spotkaniu Andrzej Konwiński, trener drużyny z Kluczborka. Stalówka po bramce Łukasza Sekulskiego rywala pokonała 1:0 i sama na tę chwilę została liderem II ligi.
- Wielkie podziękowania dla chłopaków. Za nami bardzo ciężki tydzień. Trzy bardzo ciężkie mecze, trzy różne, każdy z wymagającym przeciwnikiem. Spotkania z rywalami, którzy byli w różnej sytuacji przed tymi meczami z nami. Te trzy spotkania są zwycięskie. Chwała jeszcze raz chłopakom. Jestem z nich naprawdę bardzo dumny i wielkie podziękowania dla nich, że to wytrzymali - skomentował Jaromir Wieprzęć, opiekun zielono-czarnych. Szkoleniowiec drużyny z Kluczborka miał jednak zastrzeżenia co do pracy arbitra w sobotnich zawodach. - Mam wielkie wątpliwości co do decyzji arbitra. Szczególnie chodzi mi o tę pierwszą bramkę, kiedy to my mogliśmy prowadzić 1:0. Uważam, że to po prostu była walka o piłkę. Tam nie było żadnego celowego zagrania, faulu. Sędzia zinterpretował to inaczej i potem w ostatnich minutach pierwszej połowy my tego gola straciliśmy w ostatnich minutach pierwszej połowy. Nie mniej trzeba przyznać, że w tej pierwszej części za wiele nie pokazaliśmy. Na tym poziomie strzelenie jednej bramki może wiele dać i po prostu przynieść trzy punkty - zaznaczył Andrzej Konwiński.

Jaromir Wieprzęć przyznał natomiast, że bardzo obawiał się tego pojedynku. - Co do sobotniego meczu, to ja chłopakom przed meczem nie mówiłem, ale się bardzo obawiałem tego spotkania z tego powodu, że wiem jak się gra potyczki ligowe po takim zwycięstwie, jakie odniósł mój zespół w środę. Bałem się tego, że może być to bardzo ciężki pojedynek i może nam zaświecić światełko, że już jesteśmy jakimś dobrym zespołem. Cieszy mnie to, że jednak chłopcy podeszli do tego spotkania bardzo skoncentrowani, pewni swoich umiejętności, ale z szacunkiem do przeciwnika. Widziałem mecze MKS-u Kluczbork, a więc spodziewałem się bardzo trudnego spotkania. Mogę się zgodzić z trenerem gości, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była zdecydowanie lepsza, a w drugiej widać było, że chłopakom po prostu brakło siły. Po takim tygodniu i takich meczach wcale się temu jednak nie dziwię. Z związku z tym jeszcze bardziej jesteśmy zadowoleni z tych trzech punktów - podkreślił trener Stalówki.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Czy drużyny Stali Stalowa Wola i MKS-u Kluczbork będą liczyły się w walce o awans do I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×