Jan Tomaszewski: To wszystko nie trzyma się kupy
- Te wszystkie powołania, nie bardzo się mają do jakiegoś takiego profesjonalnego prowadzenia reprezentacji - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.
Mateusz Klich tym razem powołania nie otrzymał. - Jeszcze raz mówię, dlaczego Zieliński nie dostaje powołania, dlaczego Wszołek nie dostaje. To wszystko nie trzyma się kupy. Tak to się utarło, że zawodnik, który nie gra, a trenuje w klubie, nie może grać w reprezentacji. Skończmy z tym, bo jeden może, a drugi nie może, tak? Nie wiem co Adam robi. Może to jest jego specjalna taktyka, żeby zmobilizować zawodników, nie wiem - komentuje były reprezentant Polski.
Dla Jana Tomaszewskiego najważniejsze jest jednak spotkanie ze Szkocją, a potem potyczka z Gruzją. - Musimy wygrać mecz ze Szkocją i nie możemy przegrać w Gruzji. Jeśli Adam Nawałka będzie miał siedem punktów, pogratuluję mu. Daj Boże, żeby było ich dwanaście, bo tak też może być, to wtedy już na rękach go będę nosił, ale to co robi, te wszystkie powołania, nie bardzo się mają do jakiegoś takiego profesjonalnego prowadzenia reprezentacji - zaznacza bohater z Wembley.- Ja jeszcze mówię - oczywiście jestem na meczu z Niemcami, ale proszę to napisać: mnie interesuje naprawdę zwycięstwo w meczu ze Szkocją. Ja na meczu z Niemcami będę się patrzył na naszą drużynę w kontekście zwycięstwa w spotkaniu ze Szkocją. To jest dla mnie mecz eliminacji - podsumowuje Jan Tomaszewski.
Zagraniczne powołania na mecze z Niemcami i Szkocją! Sebastian Boenisch wraca do kadry!