Szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy - relacja z meczu Błękitni Stargard Szczeciński - Legionovia Legionowo

Błękitni Stargard Szczeciński, mimo słabej gry przez większość meczu, odnieśli piąte zwycięstwo w II lidze i awansowali na czwartą lokatę.

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Sobotnie spotkanie w Stargardzie Szczecińskim długo się rozkręcało, lecz jak się później okazało, miało swoją dramaturgię. Po ostatnich słabszych występach goście z Legionowa wyszli zmobilizowani i przełożyło się to na ich boiskową postawę. Błękitni w pierwszej połowie zagrażali bramce rywali głównie po stałych fragmentach. Rzuty rożne i wolne nie były jednak skutecznie wykonywane, a z gry najlepiej prezentował się Rafał Gutowski, który oddawał jednak niecelne strzały. Klarowniejsze okazje miała Legionovia, lecz piłkarzom z Mazowsza również brakowało skuteczności. Szalał na prawym skrzydle Samuelson Odunka, który coraz łatwiej ogrywał stargardzką defensywę.

- Wiedzieliśmy, że przyjeżdża do nas bardzo dobra drużyna z bardzo dobrym trenerem. Nie przypadkowo mówi się o Legionovii, że grała najlepszą piłkę w grupie wschodniej. To też było widać w tym spotkaniu. Tam każdy zawodnik wiedział, po co jest na boisku. Mieliśmy to rozpracowane, znaliśmy mocne strony Legionovii. Stało się to, czego się spodziewaliśmy - przyznał trener Błękitnych, Krzysztof Kapuściński. Jego podopieczni dość ospale rozpoczęli jednak drugą połowę, a Odunka robił, co chciał. W 54. minucie Maciej Goliński wpakował piłkę do pustej bramki, lecz wiele w tym zasługi dynamicznego skrzydłowego.

Kilkanaście minut później było o krok od rozstrzygnięcia. Drugą bramkę zdobył Sebastian Janusiński, lecz gospodarze mogli odetchnąć, gdyż sędzia pokazał "spalonego". Błękitni starali się, ale niecelnie strzelał Bartosz Flis. Niebagatelną rolę w odmienieniu losów meczu odegrał wprowadzony w 58. minucie Robert Gajda, który kwadrans przed końcem spotkania wywalczył rzut karny i zamienił go na wyrównującą bramkę.

Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry drugą "jedenastkę" wywalczył Flis. Zaskakującym egzekutorem okazał się Tomasz Pustelnik, lecz i on pewnie się spisał ustalając wynik spotkania. Przyjezdni nie zmienili już losów meczu mimo pięciu minut doliczonych przez arbitra spotkania. Na boisku dawno nie było już ich najlepszego piłkarza. - Przestał grać. Mieliśmy problem po obu stronach. Dlatego musieliśmy dokonać dwóch zmian. Janusiński zagrał bardzo dobrze, miał udział w sytuacji na 2:0. Wolski również dał dobrą zmianę. Oni mieli bardzo dobrych zawodników w bocznych strefach. Odunka miał sporo pracy i dał z siebie wszystko - powiedział trener Legionovii, Robert Pevnik.

Słoweński szkoleniowiec był niepocieszony, gdyż jego zdaniem Legionovia zasłużyła na drugą bramkę. - Graliśmy lepiej w pierwszej połowie. Stworzyliśmy trzy świetne okazje. Zdobyliśmy gola i mieliśmy szanse na 2:0. Strzeliliśmy drugiego gola. To jasna sytuacja. Tam nie było spalonego. Nie komentuję pracy sędziego, ale pierwszy raz w życiu coś takiego widziałem - ocenił. - Dostali dwa karne. Pierwszy był, a drugiego nie widziałem. Jeśli prowadzilibyśmy 2:0 to byłoby po meczu. Sędzia podyktował jednak dwa rzuty karne i oni wygrali - dodał.

Błękitni Stargard Szczeciński - Legionovia Legionowo 2:1 (0:0)
0:1 Maciej Goliński 54'
1:1 Robert Gajda (k) 76'
2:1 Tomasz Pustelnik (k) 85'

Składy:

Błękitni: Marek Ufnal - Sebastian Murawski (89' Krzysztof Filipowicz), Maciej Liśkiewicz, Tomasz Pustelnik, Ariel Wawszczyk - Bartłomiej Poczobut (46' Bartosz Flis), Oskar Fijałkowski, Rafał Gutowski, Łukasz Kosakiewicz (46' Wojciech Fadecki), Piotr Wojtasiak (58' Robert Gajda), - Michał Magnuski.

Legionovia: Mikołaj Smyłek - Konrad Wieczorek, Kamil Dankowski, Miha Goropevšek, Maciej Goliński (72' Michał Kołodziejski) - Samuelson Odunka (65' Sebastian Janusiński), Lazar Pavić, Łukasz Kominiak, Marcin Stromecki (83' Sebastian Czapa), Kamil Tlaga (79' Paweł Wolski) - Szymon Lewicki

Żółte kartki: Maciej Liśkiewicz (Błękitni) - Łukasz Kominiak, Szymon Lewicki, Michał Kołodziejski (Legionovia)

Sędzia: Kornel Paszkiewicz (Wrocław)

Widzów: 600

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×