Utrzeć nosa "ekspertom" - zapowiedź meczu Ruch Chorzów - Metalist Charków
Zdaniem wielu tzw. ekspertów Ruchu Chorzów w europejskich pucharach miało już dawno nie być. Tymczasem Niebiescy są na ostatniej prostej w drodze do gry w fazie grupowej. O awans będzie jednak trudno.
Mimo, że Ruch Chorzów od początku sezonu, poza kilkoma wyjątkami, nie imponuje formą to przy Cichej wierzą, że pucharowa przygoda zespołu potrwa co najmniej do końca roku. Patrząc na rywala Niebieskich w walce o fazę grupową Ligi Europejskiej wydaje się jednak, że są to marzenia niezbyt realne. Wszak Metalist Charków to zespół, który w ostatnich latach w europejskich pucharach był drużyną, z którą liczyć musiał się każdy.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Ukraińcy zostali przez UEFA wykluczeni z gry w ostatniej fazie eliminacji do Ligi Mistrzów z powodu zaszłości korupcyjnych.
W lidze ukraińskiej Metalurg, który meczami z Niebieskimi zainauguruje tegoroczne starty w europejskich pucharach, po czterech kolejkach ma na swoim koncie 6 punktów i w tabeli plasuje się na 5. pozycji.
Ruch, aby dojść do ostatniej fazy eliminacji, musiał pokonać dwie przeszkody. Najpierw Niebiescy wyeliminowali beniaminka ligi szwajcarskiej z Liechtensteinu (3:2 i 0:0). Trudniej było w III rundzie, kiedy naprzeciwko chorzowian stanęli Duńczycy. W pierwszym meczu z Esbjerg fB w Gliwicach zanotowano bezbramkowy remis, mimo że Ruch mógł ten pojedynek mógł wygrać.
W rewanżu Niebiescy prowadzili, przed przerwą wyrównali rywale, a na pięć minut przed końcem wyszli na prowadzenie. W doliczonym czasie meczu, w ostatniej akcji do remisu doprowadził Łukasz Surma.
Gorzej wiedzie się chorzowianom w lidze, gdzie dopiero w sobotę Ruchowi udało się wywalczyć pierwszy komplet punktów w sezonie. W meczu w... Gliwicach z Piastem zespół Jana Kociana zwyciężył, ale swoją grą po raz kolejny zawiódł. Niebiescy szybko objęli prowadzenie i zaczęli bronić wyniku. Tylko dzięki świetnej formie Krzysztofa Kamińskiego chorzowianom udało się wygrać wyjazdowe spotkanie.
Wspomniany bramkarz Niebieskich przyznał, że... darzy sympatią zespół z Charkowa. - Obserwowałem ich grę w poprzednich edycjach europejskich pucharów i kibicowałem im. Staram się podpatrywać jak poszczególni piłkarze strzelają, czy też wykonują rzuty karne - stwierdził Kamiński.W czwartkowym meczu w zespole Metalista zabraknie podstawowego bramkarza Serba Vladimira Disljenkovicia. W Ruchu wykluczony jest występ Michała Szewczyka oraz Artura Gieragi i Wojciecha Skaby.
Spotkanie, które odbędzie się w Gliwicach, będzie mogło obejrzeć maksymalnie 6900 kibiców. Część sektorów została zamknięta przez UEFA z powodu rasistowskiego zachowania kilku fanów Niebieskich podczas spotkania z Esbjerg fB.
Ruch Chorzów - Metalist Charków / czw. 21.08.2014 r. godz. 18:00
Przewidywane składy:
Ruch Chorzów: Kamiński - Kuś, Stawarczyk, Malinowski, Dziwniel - Kowalski, Babiarz, Surma, Zieńczuk - Starzyński - Kuświk.
Metalist Charków: Szust - Villagra, Berezowczuk, Torsiglieri, Pszenycznych - Edmar, Kułakow - Krasnopiorow, Xavier, Rebenok - Jaja.
Sędzia: Alon Yefet (Izrael).