Trener Piasta Gliwice załamany po porażce z Ruchem: To niemożliwe ile mieliśmy pecha...
Angel Perez Garcia nie miał powodów do zadowolenia po derbach z Ruchem Chorzów. Jego Piast Gliwice przegrał trzeci mecz w sezonie i zajmuje obecnie przedostatnią pozycję w tabeli.
Sebastian Kordek
Gdyby Piastunki wykorzystały choćby połowę sytuacji, które stworzyły w starciu z Ruchem Chorzów, to dla Niebieskich wynik 4:1 byłby najniższym wymiarem kary. Gospodarzy zawiodła jednak skuteczność. - Spotkanie z Ruchem pokazało jak futbol potrafi być niesprawiedliwy. Naliczyłem przynajmniej osiem okazji, po których powinniśmy strzelić bramkę. Pech jednak chciał, że tak się nie stało. To niemożliwe ile mieliśmy go w tym meczu... Nie wiem co możemy zrobić ponadto, co dotychczas, żeby wygrywać takie pojedynki jak ten z Niebieskim - kręcił głową Angel Perez Garcia, trener Piasta Gliwice.
Piast grał u siebie, ale otrzymywał mniejsze wsparcie od kibiców, aniżeli chorzowianie. Sympatyków klubu z Cichej było... więcej niż gospodarzy. - Chciałbym, aby więcej naszych fanów przychodziło na mecze. Ważne jest jednak to, że ci, którzy przychodzą - mimo że nie są tak liczni - wspierają drużynę. Bardzo zależy nam na tym, aby było więcej naszych kibiców niż rywala, gdy gramy na swoim stadionie - przyznał wychowanek Realu Madryt.
Angel Perez Garcia chce już niedługo znowu cieszyć się z kibicami pierwszym zwycięstwem w sezonie
Mimo kolejnego niepowodzenia sztab szkoleniowy niebiesko-czerwonych się nie załamuje i nadal ufa swoim piłkarzom. - Ciężka praca na treningach przynosi systematyczne efekty, ale przydałoby się jeszcze trochę szczęścia. Moje podejście na pewno nie zmienia się przed kolejnym spotkaniem, bo nadal wierzę w moich podopiecznych. Wiem, że są w stanie wygrać najbliższy mecz - z nutką optymizmu zakończył Angel Perez Garcia.
Rażąca nieskuteczność Piasta i szczęśliwe zwycięstwo Ruchu - relacja z meczu Piast Gliwice - Ruch Chorzów