Bytovia Bytów nabiera pewności siebie. "Zaczęliśmy ostrożnie, ale będziemy grać coraz odważniej"
Cztery punkty w dwóch meczach - to dorobek Bytovii na początku nowego sezonu. Marcin Kikut przyznał, że beniaminek obawiał się premierowych kolejek, ale start może uznać za zadowalający.
Szymon Mierzyński
- Na inaugurację pokonaliśmy silną Wisłę Płock, zaś w Suwałkach spotkanie nam się nie układało, a mimo to potrafiliśmy wywalczyć remis. Myślę, że póki co możemy się cieszyć. Dla wielu zawodników naszego zespołu I liga jest nowym doświadczeniem, a wiadomo, że w przypadku beniaminka początek ma ogromne znaczenie. Dla nas wypadł on na szczęście przyzwoicie - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Marcin Kikut.
Czy władze Bytovii postawiły przed zespołem jasny cel na obecne rozgrywki? - Nie było wymagań odnośnie konkretnej pozycji. Mamy się po prostu spokojnie utrzymać. Jeśli chodzi o ambicje wśród samych zawodników, to uważam, że przy spełnieniu pewnych warunków możemy się uplasować w górnej połowie tabeli. I liga rządzi się jednak swoimi prawami. Trzeba grać bardzo konsekwentnie i utrzymywać żelazną dyscyplinę taktyczną - zaznaczył.Najbliższy przeciwnik beniaminka ma na koncie dwa remisy (z Wigrami Suwałki oraz GKS Tychy).