Jurij Szatałow: Znamy się jak łyse konie
Zdaniem trenera Górnika Łęczna w meczu z PGE GKS Bełchatów nie mogło być mowy o elemencie zaskoczenia rywala. Beniaminkowie podzielili się punktami i utrzymali status niepokonanych.
Paweł Patyra
Gospodarze nerwowo rozpoczęli poniedziałkowy mecz, czego najlepszym przykładem było zachowanie Fiodora Cernycha. Litwin przy pierwszym kontakcie z rywalem staranował Grzegorza Barana, za co został ukarany żółtą kartką. - Uważam, że nie powinien w taki sposób wchodzić w nogi przeciwnika - nie ukrywa Jurij Szatałow.