Jurij Szatałow ocenił mecz. Jak wypadł Górnik?
Górnik Łęczna wygrał w Gliwicach z Ruchem Chorzów 2:1 i sięgnął po pierwsze trzy punkty w sezonie. Opiekun beniaminka Jurij Szatałow nie był jednak do końca zadowolony z występu łęcznian.
Michał Piegza
Po remisie 1:1 z Wisłą Kraków Górnik Łęczna sięgnął po pierwsze trzy punkty w sezonie. Beniaminek pokonał w Gliwicach Ruch Chorzów. - Punkty cieszą, ale gra już nie do końca. Dłuższe fragmenty w meczu w naszym wykonaniu były ciekawe - chwalił zespół opiekun Górnika Jurij Szatałow.
Piłkarze Niebieskich poważniej Górnikowi zagrozili dopiero w końcówce. Łęcznianom udało się jednak dowieźć skromną wygraną do końca. - Ruch był groźny przede wszystkim przy stałych fragmentach gry. My w drugiej połowie także mieliśmy swoje sytuacje - podsumował Szatałow.
Pucharowa czkawka Niebieskich - relacja z meczu Ruch Chorzów - Górnik Łęczna