Angel Perez Garcia: Kiedyś z takimi rywalami jak Lech będziemy grać jak równy z równym

0:4 i żadnych szans na choćby punkt. W pojedynku z Lechem Piast wypadł słabiutko i nietrudno się dziwić, że trener Angel Perez Garcia nie szukał usprawiedliwień.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

- W tym spotkaniu rywal był od nas zdecydowanie lepszy, co znalazło potwierdzenie w wysokim rezultacie. Nie ma co do tego wątpliwości - przyznał Angel Perez Garcia.

- W ciągu 90 minut mieliśmy tylko trzy sytuacje, które mogły się zakończyć bramką. Niestety żadnej z nich nie potrafiliśmy wykorzystać. W tyłach natomiast popełnialiśmy błędy i poznaniacy zamieniali je na kolejne gole. Gra defensywna nie była dobra, choć częściowo wynika to z tego, że wciąż jesteśmy na etapie jej organizacji - dodał opiekun Piastunek.
Jakby nie patrzeć porażka 0:4 na inaugurację jest wynikiem rozczarowującym. - Trzeba jednak mieć na uwadze, że mierzyliśmy się z jedną z najlepszych drużyn w Polsce. Przed nami jeszcze mnóstwo pracy, ale wierzę, że w przyszłości będziemy potrafili grać z takimi przeciwnikami jak równy z równym - zakończył Perez Garcia.

Kolejorz nie jest dla gliwiczan ulubionym rywalem. Dość powiedzieć, że na dziewięć ligowych potyczek obu zespołów zanotowano osiem zwycięstw poznaniaków i tylko jeden remis. Miał on miejsce 5 grudnia 2009 roku na stadionie we Wronkach. Gole zdobyli wówczas Sławomir Szary dla Piasta i Sławomir Peszko dla Lecha.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Efektowna inauguracja na pustym stadionie - relacja z meczu Lech Poznań - Piast Gliwice

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×