Tadeusz Pawłowski: Możemy dalej pracować nad poprawą formy

Piłkarze Śląska Wrocław mają już za sobą dwa spotkania sparingowe. W pierwszym pokonali 3:1 Piasta Gliwice, a w drugim zremisowali 2:2 z Górnikiem Łęczna. Teraz przed WKS-em mecz z Miedzią Legnica.

Artur Długosz
Artur Długosz
W ostatnim meczu kontrolnym piłkarze Śląska Wrocław zremisowali 2:2 z Górnikiem Łęczna, chociaż pierwsza połowa toczyła się zdecydowanie pod dyktando WKS-u. - Pierwsza połowa to skład bardziej rutynowany, który jest ograny w lidze. Po przerwie więcej młodych. W takim składzie w sumie jeszcze nigdy nie graliśmy. To jest normalne, że jeszcze brakuje komunikacji, zgrania, ale ogólnie jestem zadowolony, bo po prostu bardzo się cieszę, że stać nas na wystawienie dwóch jedenastek - mówi Tadeusz Pawłowski, szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych.
O ile w pierwszej odsłonie potyczki z beniaminkiem T-Mobile Ekstraklasy Śląsk zagrał teoretycznie podstawowym składem, to po przerwie opiekun WKS-u do gry desygnował raczej rezerwowe zestawienie. - Na pewno ta druga jedenastka popełniła troszeczkę więcej błędów, więcej było nerwowości, ale ogólnie też strzeliła bramkę, a mecz zakończył się wynikiem 2:2. Najważniejsze, że nie ma kontuzji, możemy dalej pracować nad poprawą formy - komentuje szkoleniowiec. Tadeusz Pawłowski jest jednak zadowolony z rozegrania tego meczu. - Uważam to spotkanie za pożyteczny sprawdzian. Przeciwnik nie odstawiał nogi, a potrzebowaliśmy takiego rywala, gdzie będzie twarda walka do ostatniej minuty. Sądzę, że cele które sobie wyznaczyliśmy przed tym meczem zostały spełnione - zaznaczył trener.

- W niedzielę czeka nas kolejne spotanie, z Miedzią Legnica. Wszystko jest w porządku - podsumował.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×