Jose Mourinho skreślił Fernando Torresa, ale ten nie zamierza odchodzić

Fernando Torres nie ma już przyszłości w Chelsea. Czy to oznacza, że zdecyduje się na odejście do innego klubu? Niekoniecznie - informuje goal.com.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Podobno Jose Mourinho już oznajmił "El Nino", że nie zamierza na niego stawiać, a napastnikiem numerem jeden w The Blues będzie pozyskany z Atletico Madryt Diego Costa.

Fernando Torres nie chce jednak zmieniać pracodawcy. Powód? Na Stamford Bridge zarabia 160 tys. funtów tygodniowo i przy obecnej mizernej formie strzeleckiej żaden inny klub nie zapewni mu choć zbliżonej gaży. Niewykluczone zatem, że Hiszpan wypełni obowiązujący do czerwca 2016 roku kontrakt.
Zainteresowanie "El Nino" wyraziły m. in. Atletico Madryt i Inter Mediolan. W tych ekipach piłkarz inkasowałby jednak nie więcej niż połowę obecnej stawki.

Przypomnijmy, że Torres trafił do Londynu zimą w sezonie 2010/2011, a Chelsea zapłaciła Liverpoolowi aż 50 mln funtów odstępnego. Transfer absolutnie się nie spłacił i w tej materii nic się już raczej nie zmieni. Po przyjściu Costy 30-latek będzie miał znikome szanse na regularne występy, a gdyby "The Special One" zatrzymał jeszcze Romelu Lukaku, to "El Nino" w najlepszym wypadku będzie zasiadał na ławce rezerwowych.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Tottenham sięgnie po byłego obrońcę Manchesteru United?

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×