Mateusz Klich: Nie błyszczymy w pressingu
Mateusz Klich odetchnął po gwizdku kończącym mez z Litwą. Reprezentant Polski uważa, że zwycięstwo było zasłużone. Ma świadomość, że przed eliminacjami trzeba poprawić skuteczność.
Michał Gałęzewski
Reprezentacja Polski nie zaczęła dobrze piątkowego meczu, gdyż to Litwini nieoczekiwanie objęli prowadzenie. - Dobrze, że udało się zwyciężyć. Mieliśmy sporo sytuacji i to my prowadziliśmy grę. Litwini praktycznie ograniczyli się do bronienia i wybijania piłek. Nie spodziewaliśmy się tego, że stracimy gola po takim zagraniu. Strzelili go bardzo łatwo, ale my po przerwie zdobyliśmy dwie bramki i zasłużyliśmy na zwycięstwo - uważa Mateusz Klich.
Już we wrześniu podopieczni Adama Nawałki rozpoczynają walkę o awans do mistrzostw Europy w 2016 roku. Co przede wszystkim reprezentacja Polski musi poprawić przed meczami eliminacyjnymi? - Na pewno skuteczność. Teraz w meczu z Litwą mieliśmy więcej sytuacji, niż na dwie bramki. Powinniśmy zdobyć jeden, dwa gole więcej, ale trzeba się cieszyć z tego co jest - stwierdził Klich w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.