Mateusz Klich: Nie błyszczymy w pressingu

Mateusz Klich odetchnął po gwizdku kończącym mez z Litwą. Reprezentant Polski uważa, że zwycięstwo było zasłużone. Ma świadomość, że przed eliminacjami trzeba poprawić skuteczność.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Reprezentacja Polski nie zaczęła dobrze piątkowego meczu, gdyż to Litwini nieoczekiwanie objęli prowadzenie. - Dobrze, że udało się zwyciężyć. Mieliśmy sporo sytuacji i to my prowadziliśmy grę. Litwini praktycznie ograniczyli się do bronienia i wybijania piłek. Nie spodziewaliśmy się tego, że stracimy gola po takim zagraniu. Strzelili go bardzo łatwo, ale my po przerwie zdobyliśmy dwie bramki i zasłużyliśmy na zwycięstwo - uważa Mateusz Klich.
Reprezentanci Litwy ograniczyli się przede wszystkim do obrony i nie stwarzali sobie wielu sytuacji. - Takie mecze są bardzo ciężkie. Litwini się cofnęli, a my w pressingu nie błyszczymy. To nie jest nasza najlepsza strona. Ciężko było konstruować akcje, chociaż i tak było ich z naszej strony dużo. Cieszę się, że strzeliliśmy dwie bramki i wygraliśmy - podsumował pomocnik reprezentacji Polski i PEC Zwolle. - Wszystkim się ciężko gra jak rywal się ustawi w defensywie, nawet takim drużynom jak Bayern Monachium, czy FC Barcelona. Nie ma miejsca na nic i trzeba dużo wrzucać, by czekać na swoją szansę. W pierwszej połowie tego nie wykorzystywaliśmy. To nie był najlepszy mecz w mojej karierze, ale jak na to gdzie jesteśmy teraz, nie ma co narzekać - dodał.
Piłkarze kadry po meczu z Litwą: Drużyny rodzą się w bólach, jeszcze wiele pracy przed nami
Przez długi czas Polacy bili głową w mur. Z pewnością jednak nie można im odmówić zaangażowania w grę. Liczyli przede wszystkim na wygraną. - Wiadomo, że nam nie idzie. Nie wygrywamy meczów, nie strzelamy bramek. Każdy chciał coś udowodnić i doprowadzić do zwycięstwa. Jesteśmy w trakcie urlopów i to może mieć wpływ na naszą formę fizyczną. Chcieliśmy jednak wygrać i nikt nie powinien mówić, że przyjechaliśmy na wakacje. Celem było zwycięstwo na wszelką cenę i tego dokonaliśmy - ocenił Mateusz Klich.

Już we wrześniu podopieczni Adama Nawałki rozpoczynają walkę o awans do mistrzostw Europy w 2016 roku. Co przede wszystkim reprezentacja Polski musi poprawić przed meczami eliminacyjnymi? - Na pewno skuteczność. Teraz w meczu z Litwą mieliśmy więcej sytuacji, niż na dwie bramki. Powinniśmy zdobyć jeden, dwa gole więcej, ale trzeba się cieszyć z tego co jest - stwierdził Klich w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×