Koniec selekcji - czas na zwycięstwo - zapowiedź meczu Polska - Litwa
W ostatnim sprawdzianie przed rozpoczęciem eliminacji Euro 2016 reprezentacja Polski zagra w piątek na gdańskiej PGE Arenie z Litwą. Będzie to siódmy mecz biało-czerwonych pod wodzą Adama Nawałki.
- To co sobie założyliśmy, to udało nam się zrealizować. Chodziło głównie o założenia taktyczne. Pracowaliśmy nad schematami w grze ofensywnej, które mają później pozwolić nam na lepszą grę. Ważne jest to, że nie podchodziliśmy do tego zgrupowania od zerowego poziomu, ponieważ zawodnicy, którzy tutaj przebywają, byli z nami też podczas wcześniejszych spotkań - mówi Nawałka.
Biało-czerwoni mają wyjść na Litwę taką "11": Boruc - Piszczek, Glik, Wilusz, Wojtkowiak - Krychowiak - Klich - Grosicki, Milik, Rybus - Lewandowski. To oznacza, że w ostatnim sprawdzianie przed meczami eliminacyjnymi w wyjściowym składzie biało-czerwonych znajdzie się tylko 3 z 16 zawodników, z których Nawałka skorzystał w swoim debiutanckim spotkaniu ze Słowacją: Artur Boruc, Grzegorz Krychowiak i Robert Lewandowski. Warto jednak pamiętać, że Łukasz Piszczek i Mateusz Klich nie mogli wtedy wystąpić ze względu na kontuzje.- Wcześniej była selekcja, a teraz będziemy doskonalić wszystkie elementy. Liczę, że uda się osiągnąć stabilizację, chociaż wiadomo, że czasem ktoś wyskoczy ze składu - tłumaczy selekcjoner.
Blisko tygodniowe zgrupowanie Nawałka poświęcił nie tylko na sprawy czysto piłkarskie, ale też na integrację zespołu. Kadrowicze grali w golfa, wzięli udział w spływie pontonowym z Gdańska do Juraty i w Ergo Arenie dopingowali polskich szczypiornistów, którzy grali towarzysko z mistrzami świata - Hiszpanami.
- To też jest ważnym elementem. Chcemy rozumieć się zarówno na boisku, jak i podczas czasu, które spędzamy razem. Wspólna rozrywka i relaks jest ważny dla zespołu. Myślę, że wygląda to coraz lepiej, a atmosfera jest dobra - zapewnia Nawałka.
Litwa nie powinna być dla Polski specjalnie wymagającym przeciwnikiem. Drużyna Igorisa Pankratjevasa zajmuje dopiero 106. miejsce w rankingu FIFA, a do tego nie przyjechała do Gdańska w najmocniejszym składzie. - Mamy spore problemy, bo wielu naszych graczy jest kontuzjowanych. Z tego powodu nie mogliśmy powołać aż ośmiu zawodników i dlatego do Gdańska zabraliśmy kilku młodych chłopaków z ligi litewskiej. Ostatnio kilku piłkarzy zaprezentowało się z niezłej strony w meczach Pucharu Bałtyku z Finlandią oraz Łotwą i mam nadzieję, że teraz kolejni wykorzystają swoją szansę - mówi Pankratjevas.
Będzie to 9. polsko-litewski pojedynek w historii. Trzy z ośmiu poprzednich biało-czerwoni wygrali, trzy zremisowali i dwa przegrali (w bramkach: 11:7 dla Polaków). Do ostatniego - wygranego przez Litwę 2:0 - meczu doszło 25 marca 2011 roku w Kownie. Z tamtej reprezentacji Polski w piątkowym spotkaniu zagrać mogą tylko Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek, Kamil Glik i Kamil Grosicki.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Polska - Litwa / pt. 06.06.2014 godz. 17:30
Przewidywany skład Polski: Boruc - Piszczek, Glik, Wilusz, Wojtkowiak - Krychowiak - Klich - Grosicki, Milik, Rybus - Lewandowski.
Sędzia: Minoru Tojo (Japonia).