Z Cracovią będą roszady w Koronie. Jak wypadną zmiennicy?
- Jeżeli nie grałeś przez jakiś okres, to właśnie w takim meczu możesz sobie na coś zasłużyć - mówi przed spotkaniem z Cracovią trener Korony Jose Rojo Martin, który ma ogromny ból głowy.
Sebastian Najman
Koronie potrzebny jest jeden punkt, aby zapewnić sobie utrzymanie na dwie kolejki przed końcem sezonu ekstraklasy. W piątek wieczorem piłkarze Jose Rojo Martina powalczą o brakujące "oczko" w Krakowie. Już teraz jednak wiadomo, że rywalizacja z Pasami będzie bardzo trudna, ponieważ kielczanie przystąpią do niej osłabieni brakiem aż 8 zawodników.
Czy Korona Jose Rojo Martina wywalczy w Krakowie utrzymanie?
Nie ulega jednak wątpliwości, że przy Kałuży kibice zobaczą zupełnie inną drużynę Korony, niż we wcześniejszych spotkaniach. - Jeżeli w jakimkolwiek zespole nie będziesz miał 8 zawodników, w tym 5 podstawowych to w tym momencie musisz mieć nowy zespół. Naszym obowiązkiem jest tak grać żeby nie było tego widać - przekonuje Martin. Szkoleniowiec wierzy, że zmiennicy wykorzystają otrzymaną szansę. - Są tacy którzy zasługują na to żeby z nimi przedłużyć kontrakt, ale są też tacy którym po sezonie powie się "dziękuję". Jeżeli nie grałeś przez jakiś okres, to właśnie w takim meczu możesz sobie na coś zasłużyć.
Cracovia Kraków znajduje się w bardzo podobnej pozycji, co jej najbliższy przeciwnik. Podopieczni Mirosława Hajdo z dorobkiem 23 punktów również są o krok od zapewnienia sobie spokojnej przyszłości. - Jeżeli chodzi o zmianę trenera w Cracovii, to dzięki niej wygrali w Lubinie. Jaki to będzie mecz? Nie będzie taki jak jesienią (Korona wygrała wówczas 2:1), ale to będzie dobry mecz. Jeśli będziemy grali uważnie do przodu i do tyłu, to będą okazje do zdobycia goli - zakończył.