Mirosław Hajdo: W Lubinie gramy o pełną pulę - bronienie przewagi kończy się jej utratą
- W sporcie jest tak, że jak chce się tylko bronić przewagi, to na ogół się ją traci. W Lubinie zagramy o pełną pulę - zapowiada przed meczem z Zagłębiem Lubin nowy trener Cracovii Mirosław Hajdo.
Maciej Kmita
Dla 44-letniego szkoleniowca będzie to powtórny debiut w Pasach, które prowadził już wiosną 2002 roku w III lidze i zarazem debiut w ekstraklasie. - Zawsze jest jakaś adrenalina, a tym bardziej, że jest to ekstraklasa. Na pewno pojawią się emocje, ale one odpuszczą przy pierwszym gwizdku sędziego. W czasie gry już o tym nie będę myślał, a o tym, co zrobić, żeby ewentualnie było lepiej - mówi Hajdo.Trener Cracovii wierzy w efekt "nowej miotły"? - Coś w tym jest. Na pewno pojawia się nowa mobilizacja i chęć pokazania się. Myślę jednak, że istotniejszym elementem jest szczęście. Gdyby Cracovia miała ciut więcej szczęście, to dziś byłaby w pierwszej "8".
Nowy trener Pasów przyznaje, że nie musiał dźwigać piłkarzy z dużego dołka psychicznego lub uczyć ich podstaw futbolu: - Zastałem tu fajnych chłopaków, fajnie poukładany mentalnie zespół, porządek i dyscyplinę. Nie sądzę, że muszę coś poprawiać po kimś. Odbieram niektóre pytania tak, ze kiedyś tu było źle i ja to muszę naprawić, a tak nie było. Coś gdzieś nie wyszło, ktoś nie trafił do bramki i stało się, jak się stało. Staramy się tylko zmienić pewne rzeczy.