Pacheta ironicznie: Musimy przegrywać, żeby pokazywać duszę
Koroniarze nie raz już udowodnili, że potrafią budować dramaturgię. Dzięki odrobieniu z nawiązką strat w meczu z Podbeskidziem są o krok od zapewnienia sobie utrzymania w T-Mobile Ekstraklasie.
To nie był pierwszy raz w tym sezonie, kiedy grając u siebie koroniarze musieli odrabiać straty. Wystarczy przypomnieć spotkanie z Widzewem Łódź zakończone, po równie szalonym pościgu, remisem 2:2. Czy kieleccy kibice mogą liczyć, że przyjdzie im obejrzeć mniej dramatyczne mecze w najbliższej przyszłości? - Na pewno ostatnie spotkania będziemy grali lepiej - przekonuje Martin. Szkoleniowiec Korony dość nieśmiało, ale jednak nawiązał na zakończenie do sytuacji swojego zespołu w ligowej tabeli. - Nie wiem czy powinienem już mówić, że jesteśmy w ekstraklasie na kolejny sezon. Matematycznie jeszcze nie, ale zostało 12 punktów do zdobycia, a my jesteśmy 8 oczek przewagi nad przedostatnim zespołem.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!