Orest Lenczyk: Nie po to się haruje przez 90 minut, aby...
KGHM Zagłębie Lubin w meczu ze Śląskiem Wrocław przede wszystkim chciało nie przegrać i grało bardzo defensywnie. Miedziowi popełnili jednak jeden błąd i stracili gola.
KGHM Zagłębie Lubin we Wrocławiu nastawiło się głównie na kontry, a poza tym bardzo zacieśniło szeregi defensywne. W 88. minucie Marco Paixao znalazł jednak sposób na pokonanie Silvio Rodicia. - Uważam, że problem zaczął się w momencie, kiedy z boiska musiał zejść Adam Banaś, który miał określone zadanie w miejscu, gdzie mogliśmy grać bardziej spokojnie w defensywie. Dwaj pomocnicy występujący obok niego nie byli w takiej formie, żebym mógł o nich powiedzieć, że spełnili swoje zadanie - skomentował doświadczony trener.
- Bardzo chcieliśmy wygrać, ale w najważniejszych momentach zabrakło jakości. Chociażby takiej, jak ze dwa, trzy razy miała drużyna Śląska - stwierdził Lenczyk.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!