Borussia bez szans z Realem? "Królewscy lepsi niż rok temu, ale nie wywieszamy białej flagi" (wideo)
Dortmundczycy przyznają, że trudniej niż w poprzedniej edycji będzie im pokonać Królewskich. Juergen Klopp i Sebastian Kehl nie uważają jednak, że Borussia stoi na straconej pozycji.
- Było wiadomo, że trafimy na bardzo silnego przeciwnika. Real prawdopodobnie jest obecnie najmocniejszą z drużyn w stawce, ale nie tracimy optymizmu i wciąż rozpiera nas duma, że pomimo licznych kontuzji po raz drugi z rzędu awansowaliśmy do najlepszej ósemki - komentuje Hans-Joachim Watzke.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Układ sił z sezonu 2012/2013 nieco się zmienił. Real jest silniejszy, ma w składzie kilka nowych gwiazd na czele z Garethem Bale'em i prowadzi w tabeli ligi hiszpańskiej. My z kolei borykamy się z problemami zdrowotnymi zawodników, a na dodatek w pierwszym pojedynku nie zagra Robert Lewandowski - przyznaje dyrektor sportowy Michael Zorc.
Klasę przeciwnika docenia również Sebastian Kehl. - Real jest europejskim gigantem, który w tym sezonie wykonał krok naprzód. Gra znakomicie i wykazuje maksymalną koncentrację. Niewielką przewagę daje nam to, że rewanż rozegramy na własnym terenie - przekonuje kapitan BVB. - Jesteśmy podekscytowani nadchodzącym wyzwaniem i zrobimy wszystko, aby wykorzystać choćby najmniejszą szansę w tym dwumeczu. Z pewnością nie ma powodów, byśmy już teraz wywieszali białą flagę - puentuje Juergen Klopp.
Klopp po losowaniu 1/4 finału LM: Wiemy, gdzie nocować w Madrycie. Takie drobiazgi się liczą