Ondrej Duda mógł mieć debiut jak ze snów
Ondrej Duda zadebiutował w Legii Warszawa w meczu ze Śląskiem Wrocław. Słowak zagrał dobrze, ale zapamiętane zostaną mu głównie dwie okazje, które powinien, a nawet musiał, zamienić na gola.
Teraz Słowak zadebiutował w podstawowym składzie Legii w meczu ze Śląskiem Wrocław. Debiut mógł mieć jak ze snów, bowiem dwukrotnie miał znakomite okazje na strzelenie gola. Najpierw trafił prosto w bramkarza WKS-u, a później z pięciu metrów fatalnie przestrzelił nad bramką. - Mogłem mieć świetny debiut, gdybym strzelił te dwa gole. Nie udało się, taki jest po prostu futbol. Zremisowaliśmy. Uważam, że w tych sytuacjach musiał paść gol - mówił piłkarz po spotkaniu.
Sam Duda, pomimo iż nie miał okazji do normalnych treningów, nie narzeka na swoją formę. - Trenowałem z drugim zespołem z Koszyc. Myślę, że nie będę miał problemów z przygotowaniem fizycznym - skomentował młody Słowak.