Lucjan Brychczy: To nie kibice Legii - to przestępcy
Głos w sprawie wydarzeń z meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok zabrał legendarny piłkarz Wojskowych Lucjan Brychczy. Na jego cześć stołeczny klub ogłosił rok 2014 "Rokiem Lucjana Brychczego".
"Akty chuligaństwa w trakcie rozgrywania meczów są sprzeczne z całą ideologią zdrowej sportowej rywalizacji, a osoby, które się ich dopuściły, powinny zostać surowo ukarane według obowiązującego prawa. W sporcie nie ma miejsca na przemoc i wandalizm.
Wszyscy, którzy wzięli udział w zamieszkach podczas niedzielnego meczu, nie są kibicami Legii Warszawa, a zwykłymi przestępcami. Nie możemy dopuścić, aby ich zachowanie mogło krzywdzić prawdziwych kibiców, którzy zawsze wiernie wspierają swoją ukochaną drużynę. Prawdziwy kibic nigdy nie doprowadziłby do przerwania meczu, zamknięcia stadionu i nałożenia na klub ogromnych finansowych kar" - podkreśla drugi najlepszy strzelec w historii polskiej ekstraklasy.
"Jeżeli Legia Warszawa ma znaleźć się w czołówce europejskich drużyn, stać się piłkarską dumą stolicy naszego kraju, potrzebuje wsparcia trybun.
Będąc związany z Legią Warszawa od blisko sześćdziesięciu lat, ubolewam nad tym, co wydarzyło się w niedzielę. Bycie legendą tego klubu, częścią jego historii to wielka duma, ale i wielka odpowiedzialność. Bycie kibicem również" - kończy Brychczy.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Wilno, Bydgoszcz i nie tylko - długa lista grzechów kibiców Legii Warszawa (wideo)