Galatasaray nie dało się Chelsea. Mourinho: Mieliśmy kłopoty, a rewanż będzie trudny
Menedżer Chelsea Londyn przyznał, że jego zespół miał problemy w wyjazdowym pojedynku z Galatasaray i nie może narzekać na remis w Stambule.
Jak końcowy wynik przyjął Jose Mourinho? Portugalczyk spodziewał się zwycięstwa nad Bosforem, ale przebieg rywalizacji sprawił, że nie czuł się zawiedziony remisem. - Nie mogę narzekać na moich zawodników, którzy spisali się bardzo dobrze. Poza tym Galatasaray to nie tylko wielki klub, ale też świetni piłkarze. W trakcie meczu mieliśmy pewne kłopoty, a rezultat nie jest olśniewający. Rewanż będzie dla nas trudny - stwierdził "The Special One", chwaląc turecką widownię. - Jeśli Stamford Bridge da nam choć 10 procent tego dopingu, który zawodnicy Galatasaray otrzymali od swoich kibiców, to będzie fantastycznie - zapowiedział.
Na listę strzelców nie zdołał wpisać się były gwiazdor The Blues, Didier Drogba. - Tym razem nie zdobyłem gola, ale został mi jeszcze rewanż, więc poczekajmy. Chelsea na papierze jest silniejsza, ale pokazaliśmy, że potrafimy sprawić jej problemy. Na Stamford Bridge udamy się z nadzieją na osiągnięcie dobrego wyniku, awans wciąż jest jak najbardziej realny - skomentował doświadczony napastnik.