Deja vu Szczęsnego - tak samo faulował na EURO 2012 (wideo)
Deja vu przeżył w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium bramkarz Arsenalu Londyn Wojciech Szczęsny, który wyleciał z boiska dokładnie za to samo, co w spotkaniu z Grecją na EURO 2012.
To dopiero druga "czerwień" Szczęsnego w seniorskiej karierze, a pierwszą zarobił w identycznych okolicznościach. W 68. minucie meczu otwarcia EURO 2012 z Grecją Szczęsny dokładnie w ten sam sposób sfaulował Dimitrisa Salpingidisa, za co również został wyrzucony z boiska.
To bliźniacze sytuacje - napastnik rywali zrywa się do podania z głębi pola za linię obrony drużyny Szczęsnego i trąca piłkę zanim dotknie jej polski bramkarz, który następnie nogami powala przeciwnika na ziemię.
W obu przypadkach Szczęsnemu "się upiekło". W meczu z Grekami Przemysław Tytoń obronił strzał rywala z 11 metrów, a David Alaba z Bayernu z "wapna" trafił w słupek bramki, w której stał już Łukasz Fabiański.
Zobacz faule Szczęsnego z Grecją i Bayernem Monachium:
Łukasz Fabiański: Musiałem ściągnąć bluzę, spodnie i przestać rozmawiać z Rosickim...