Kto mistrzem Anglii, gdyby powtórzyły się wyniki z poprzedniego sezonu?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kto byłby mistrzem Anglii, gdyby w pozostałych kolejkach sezonu 2013/2014 odnotowano identyczne wyniki jak w poprzedniej edycji?

Wszystkie drużyny czeka jeszcze po trzynaście meczów. Pierwszej czwórce dopisaliśmy określoną liczbę punktów, wynikającą z rezultatów analogicznych spotkań rozgrywanych rok temu. W przypadku starć z beniaminkami zakładaliśmy za każdym razem skromną wygraną 1:0.

Co się okazało? Mistrzem Anglii w sezonie 2013/2014 zostałby Manchester City. Gdyby przyjąć, że czeka nas stuprocentowa powtórka z minionej edycji, to zespół Manuela Pellegriniego zainkasowałby jeszcze 34 pkt. i w sumie miałby ich 88. Minimalnie przegrałaby z nim Chelsea, która do obecnych 56 oczek dołożyłaby 30.

De ja vu z pewnością nie chciałby przeżyć Arsenal, bo dla niego oznaczałoby to prawdziwy koszmar. Z rywalami, z którymi zmierzy się niebawem, w zeszłym sezonie uzbierał bowiem zaledwie 16 pkt. Efekt byłby taki, że rywalizację z Man City i Chelsea ekipa Arsene Wengera przegrałaby z kretesem, a wyprzedziłby ją też Liverpool, który do 50 oczek dołożyłby 27.

Mistrzostwa Anglii broni Manchester United. Zespołu Davida Moyesa nie uwzględniliśmy jednak w naszej symulacji, gdyż teraz traci on do lidera 15 pkt., a do pierwszej czwórki 9. Biorąc pod uwagę wieloletnie realia Premier League, wdarcie się Czerwonych Diabłów choćby do strefy premiowanej udziałem w Champions League należałoby raczej odbierać w kategoriach cudu.

Chelsea Londyn 56 + 30 = 86 pkt.

West Bromwich Albion (W) 1:2 Everton (D) 2:1 Fulham Londyn (W) 3:0 Tottenham Hotspur (D) 2:2 Aston Villa (W) 2:1 Arsenal Londyn (D) 2:1 Crystal Palace (W) 1:0 Stoke City (D) 1:0 Swansea City (W) 1:1 Sunderland (D) 2:1 Liverpool FC (W) 2:2 Norwich City (D) 4:1 Cardiff City (W) 1:0

Arsenal Londyn - 55 + 16 = 71 pkt.

Manchester United (D) 1:1 Sunderland (D) 0:0 Stoke City (W) 0:0 Swansea City (D) 0:2 Tottenham Hotspur (W) 1:2 Chelsea Londyn (W) 1:2 Manchester City (D) 0:2 Everton (W) 1:1 West Ham United (D) 5:1 Hull City (W) 1:0 Newcastle United (D) 7:3 West Bromwich Albion (D) 2:0 Norwich City (W) 0:1

Manchester City 54 + 34 = 88 pkt.

Sunderland (D) 3:0 Stoke City (D) 3:0 Manchester United (W) 2:1 Aston Villa (D) 5:0 Hull City (W) 1:0 Fulham Londyn (D) 2:0 Arsenal Londyn (W) 2:0 Southampton (D) 3:2 Liverpool FC (W) 2:2 West Bromwich Albion (D) 1:0 Crystal Palace (W) 1:0 Everton (W) 0:2 West Ham United (D) 2:1

Liverpool FC 50 + 27 = 77 pkt.

Fulham Londyn (W) 3:1 Swansea City (D) 5:0 Southampton (W) 1:3 Sunderland (D) 3:0 Manchester United (W) 1:2 Cardiff City (W) 1:0 Tottenham Hotspur (D) 3:2 West Ham United (W) 3:2 Manchester City (D) 2:2 Norwich City (W) 5:2 Chelsea Londyn (D) 2:2 Crystal Palace (W) 1:0 Newcastle United (D) 1:1

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
Lesspain
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Co raz bardziej podobają mi się artykuły o lidze angielskiej na SF :D Może daje to jakiś obraz, ale Arsenal i Liverpool z pewnością grają teraz lepiej i u nich chyba będzie można zauważyć najwi Czytaj całość
Gdybacz z Torunia
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kolejny ciekawy artykuł.Trzeba jednak powiedziec,ze kazda druzyna z top 4 zrobiła postep w porownaniu do zeszłego sezonu.Trudno przewidziec jak to bedzie.Przykładowo Liverpool raczej nie przeg Czytaj całość
avatar
pablo80
11.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe, ale jednak mecz meczowi nierówny, a większość porażek Arsenalu jest jeszcze z roku 2012:) Liczę na odwrotny przebieg wydarzeń:)