Matko Perdijić gotowy do zastąpienia Krzysztofa Pilarza w bramce Cracovii
W przededniu startu rundy wiosennej przed rezerwowym do tej pory golkiperem Cracovii Matko Perdijiciem pojawiła się realna możliwość wskoczenia do bramki Pasów. - Jestem gotowy - zapewnia Chorwat.
- Każdy się lepiej czuje, kiedy regularnie gra. Może teraz zagram, ale jeszcze tego nie wiadomo. Mam nadzieję, że Krzysiek od poniedziałku wznowi treningi i decyzję podejmie trener, a nie wskoczę do bramki tylko dlatego, że Krzysiek jest kontuzjowany - mówi Chorwat.
- Nie chcę wchodzić w kompetencje trenera Skórskiego i on to potrafi zrobić dużo lepiej niż ja. Mogę powiedzieć, że gra Matko mi się podoba. On pewnie broni na przedpolu i na linii. Cały czas pracujemy nad tym, żeby poprawił grę nogami, bo w naszej taktyce to jest ważne. To jest dobry bramkarz i mnie nie zaskakuje, że Matko dobrze broni. Trener Skórski będzie miał poważny ból głowy przy podejmowaniu decyzji o tym, kto wejdzie do bramki na mecz z Zawiszą - uśmiecha się trener Stawowy.
W środę Perdijić zaliczył bardzo dobry występ przeciwko wiceliderowi słowackiej ekstraklasy AS Trencin (2:1). - W końcu udało nam się wygrać. Cały zespół zagrał dobre spotkanie, chociaż na początku Trenczyn pokazał, że nie będzie nam łatwo. Potrafiliśmy się jednak podnieść z 0:1 na 2:1. Zasłużyliśmy na tę wygraną. To nam doda otuchy i poprawi samopoczucie - kończy bramkarz Pasów.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Kto w Cracovii załata dziurę po Kosanoviciu? "Dąbrowski lub Marciniak"