Adrian Frańczak: Liczę na stabilizację

26-letni skrzydłowy po trzech latach spędzonych w Olimpii Grudziądz przeniósł się do Sandecji Nowy Sącz. Tu również chciałby zakotwiczyć na dłużej.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan
W poprzedniej rundzie wychowanek KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zagrał 12 meczów, ale tylko 4 w podstawowym składzie (w tym jeden w Pucharze Polski). W grudniu rozwiązał kontrakt. - Przed sezonem do klubu przyszedł trener Kafarski, który miał swoją wizję zespołu. Nie uczestniczyłem w niej tak, jakbym chciał, więc po rundzie porozmawialiśmy i szkoleniowiec powiedział, że nie będzie na mnie stawiał. Nie chciałem siedzieć na ławce, więc postanowiłem dogadać się i opuścić Olimpię. Spędziłem w Grudziądzu 3 lata i trochę przyzwyczaiłem się do miejsca i otoczenia, ale takie jest życie zawodnika - powiedział Adrian Frańczak.
Czy Adrian Frańczak okaże się dużym wzmocnieniem Sandecji? Czy Adrian Frańczak okaże się dużym wzmocnieniem Sandecji?
Na propozycję występów w innym klubie długo nie trzeba było czekać. - Trener Ryszard Kuźma zadzwonił do mnie i powiedział, że widział mnie w akcji jeszcze w czasie gry w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Złożył też propozycję przejścia do Sandecji i ten pomysł mi się spodobał. Czekałem tylko na rozwiązanie kontraktu w Grudziądzu. Kiedy ta sprawa została załatwiona, podjąłem decyzję. Przyjechałem, dogadaliśmy się i będę grał w Nowym Sączu. Lubię stabilizację i mam nadzieję, że zostanę tu jak najdłużej - dodał urodzony w 1987 roku piłkarz.

Wzmocnienie na pozycji bocznego pomocnika było konieczne, przede wszystkim z powodu odejścia z powodów rodzinnych kapitana "Pasów" Piotra Kosiorowskiego, ale też innego zawodnika występującego na tych pozycjach, lecz odgrywającego nieco mniejszą rolę, Jozefa Certika. Duże nadzieje z nowym zawodnikiem wiąże także szkoleniowiec biało-czarnych. - Adrian to chłopak, który jedynie w poprzedniej rundzie rzadziej pojawiał się w pierwszym składzie. Wcześniej było inaczej i w Olimpii Grudziądz docenili go kibice, którzy wybierali go najlepszym piłkarzem swojego zespołu. Skoro tak było, widocznie musiał dobrze grać. Uważam, że wie o co chodzi w piłce i ma już jakieś doświadczenie. Dla mnie najważniejsze jest to, co będzie pokazywał teraz na treningach. Liczę, że będziemy zadowoleni z jego postawy - stwierdził Ryszard Kuźma, trener Sandecji.

Adrian Frańczak jest skrzydłowym, ale zapewnia, że będzie grał tam, gdzie wskaże trener. 26-letni zawodnik związał się umową, która obowiązuje do końca grudnia 2014 roku. - Swoją postawą będę chciał udowodnić, że zasługuję na grę w barwach Sandecji. Potencjał ludzki jest duży i mam nadzieję, że przynajmniej utrzymamy tę pozycję, którą mamy, a nawet pokusimy się o górną połówkę tabeli - zakończył Frańczak.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Sandecja Nowy Sącz ma jeszcze lepiej szkolić młodych adeptów piłki nożnej

Jak oceniasz pozyskanie Adriana Frańczaka przez Sandecję?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×