Sandecja pozbyła się Rafała Zawiślana
Kontrakt 25-letniego zawodnika został rozwiązany za porozumieniem stron, ale kibice raczej nie będą żałowali takiego obrotu sprawy. Rafał Zawiślan nie należał bowiem do ulubieńców sądeckich trybun.
W obecnym sezonie mierzący 176 centymetrów wzrostu pomocnik wystąpił w 14 meczach I ligi oraz 3 spotkaniach Pucharu Polski. Nie strzelił żadnej bramki, próżno też szukać w jego grze wybitnych zagrań. Im bliżej do końca rozgrywek, tym mniej dostawał szans od trenera. Nowosądeccy kibice od kilku lat nie darzyli Rafała Zawiślana sympatią, a miało to związek z jego zachowaniem podczas wypożyczenia do Kolejarza Stróże. Wówczas niepokorny piłkarz zachowywał się prowokująco i arogancko wobec sympatyków Sandecji.
- W trakcie rozmów pomiędzy zawodnikiem a zarządem klubu, obie strony zgodnie doszły do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie zakończenie współpracy. Następnie bardzo sprawnie przeprowadzone zostały wszystkie formalności i Rafał Zawiślan przestał być piłkarzem Sandecji - wyjaśnił Michał Śmierciak, rzecznik prasowy nowosądeczan.