Marcin Kikut: Widzew to dla mnie ostatni dzwonek
Najbliższe półrocze to kluczowy okres dla Marcina Kikuta. 30-letni obrońca podpisał w styczniu kontrakt z Widzewem Łódź. Były piłkarz m.in. Lecha Poznań i Ruchu Chorzów liczy na odbudowę swojej formy.
Tuż przed Widzewem Kikut reprezentował barwy Ruch Chorzów. Były piłkarz Niebieskich nie wspomina miło tego okresu w swojej karierze. Zmianę barw traktuje także jako psychiczną ulgę. - Ruch Chorzów to była koszmarna przygoda, ale już o niej zapominam. Skupiam się teraz na Widzewie. W Nowy Rok wchodzę z dużym optymizmem, bo podpisałem kontrakt w fajnym klubie i zarówno przede mną, jak i przed drużyną, jest duże wyzwanie - utrzymanie się w lidze. Myślę, że wykorzystam swoją szansę, aby wrócić do swojej optymalnej formy - wyraził nadzieję nowy podopieczny trenera Artura Skowronka.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
30-letniego obrońcy nie zraża sytuacja klubu - zarówno sportowa, jak i organizacyjno-finansowa. Nowy nabytek łódzkiego klubu ceni swojego nowego pracodawcę jednocześnie przyznając, że nie przewidywał w przeszłości, że kiedykolwiek reprezentował będzie czerwono-biało-czerwone barwy. - Piłkarz nie jest w stanie niczego przewidzieć, jeśli chodzi o swoją przyszłość. Na Widzewie zawsze mi się podobało. Tu jest fajny klimat oraz stadion, pomimo, że ma on już swoje lata. Atmosfera na nim zawsze była gorąca. Z punktu widzenia piłkarza Widzew zawsze był dla mnie marką i mimo różnych problemów, zawsze z tą drużyną zarówno mnie, jak i innym kojarzyły się przede wszystkim jego sukcesy - zakończył.