Stanislav Levy: Dla mnie rok jeszcze się nie skończył, nie mam urlopu
- Dla mnie się jeszcze rok nie skończył, bo ja nie zaczynam urlopu - powiedział Stanislav Levy, który zdradził także, jak będą wyglądały zimowe przygotowania Śląska Wrocław.
Artur Długosz
Dla piłkarzy Śląska Wrocław runda jesienna przedłużona o kolejki wiosenne dobiegła już końca. Zawodnicy udali się na urlopy, a Stanislav Levy razem z decydentami wrocławskiej piłki głowi się co zrobić, aby wyciągnąć zespół z kryzysu. We Wrocławiu słychać już nawet pierwsze głosy, aby Levego zdymisjonować. - Każdy ma prawo do swojego zdania. Dla mnie jest najważniejsze, żebym miał absolutnie czyste sumienie, że robię wszystko po to, aby było lepiej - skomentował szkoleniowiec.Sam opiekun WKS-u przyznaje, że nie jest zadowolony z pozycji w tabeli swoich piłkarzy. To akurat dziwić nikogo nie może. - Jeżeli zawodnik czy trener jest zadowolony, to jest to krok do tyłu. Zawsze można zrobić więcej i musimy to zrobić - powiedział trener.
- Terminy obozów byłyby od 13 do 20 stycznia. Potem na krótko powrót do Wrocławia i od 24 do 3 lutego drugie zgrupowanie. Na pierwszym byłyby dwa sparingi, na drugim trzy do czterech - podsumował trener brązowych medalistów mistrzostw Polski.