Kasper Hamalainen: Po traumie w Kielcach nie ma już śladu
Po pechowej porażce w Kielcach piłkarze Lecha byli zdołowani. Czy zdążą się pozbierać na piątkowe starcie z Wisłą? Kasper Hamalainen zapewnił, że tak, choć jego zdaniem trzeba zmienić sposób gry.
Starcia z KGHM Zagłębiem (1:1) i Koroną (0:1) były rozczarowujące dla poznaniaków. Tym bardziej wicemistrz Polski będzie chciał powetować sobie niepowodzenia. - Dwa ostatnie pojedynki były słabsze w naszym wykonaniu, ale teraz zagramy u siebie i chcemy się odegrać. Nasza ambicja jest mocno podrażniona i myślę, że nawet kiepska murawa nam nie przeszkodzi - dodał Fin.
Po ostatnich nieudanych występach pojawiły się nawet głosy, że poznaniacy wystrzelali się w pojedynku z Cracovią, której zaaplikowali niedawno aż pół tuzina goli. - To nieprawda, w ogóle nie należy w ten sposób myśleć. Trzeba po prostu wrócić do dobrej gry, którą nieraz w tym sezonie pokazywaliśmy. Wówczas worek z bramkami znów się otworzy - zakończył fiński pomocnik.