Andre Schuerrle przyznaje: Bundesliga nie może się równać z Premier League

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency /  /
TVN Agency / /
zdjęcie autora artykułu

Andre Schuerrle, który zamienił Bayer Leverkusen nad Chelsea Londyn, jest pod wrażeniem poziomu gry w angielskiej ekstraklasie i uważa, że wykonał krok naprzód w swojej karierze.

Andre Schuerrle przygodę z Bundesligą rozpoczął w 2009 roku od występów w FSV Mainz. Szybko stał się wyróżniającą postacią zespołu Thomasa Tuchela i po dwóch latach za niespełna 15 mln euro trafił do Bayeru Leverkusen. Także w tej drużynie wiodło mu się znakomicie i został dostrzeżony przez włodarzy Chelsea Londyn. W efekcie w 2013 roku The Blues wydali na niego aż 22 mln euro.

Początki reprezentanta Niemiec w drużynie z Premier League nie są rewelacyjne. Do tej pory 23-latek zdobył tylko jednego gola, podczas gdy jego dorobek w ojczyźnie był imponujący: 38 trafień i 21 asyst. W ostatnich tygodniach Schuerrle rzadziej pojawia się w wyjściowej jedenastce ekipy Jose Mourinho, ale Portugalczyk z pewnością szybko z niego nie zrezygnuje i da mu niejedną szansę udowodnienia swojej wartości.

Schuerrle w Anglii zadomowił się już na tyle, że postanowił ocenić siłę Premier League i Bundesligi. Porównanie wypadło na korzyść rozgrywek na Wyspach Brytyjskich. - Liga niemiecka wspaniale się rozwija, jednak cały czas nie może się równać z angielską. Premier League wciąż jest o klasę lepsza. Jest tutaj pięć czy sześć zespołów o niesamowitej jakości, dysponujących wielkimi gwiazdami w składach - przyznał skrzydłowy.

- Kiedy w dzisiejszych czasach przenosisz się za granicę jako reprezentant Niemiec, wszyscy cię szanują, ponieważ wiedzą, jak silna jest kadra Joachima Loewa. Nawet wtedy, gdy trener Mourinho nie wystawia mnie od pierwszego gwizdka, czuję, że darzy mnie zaufaniem i planuję ze mną przyszłość swojej drużyny - dodał zawodnik Chelsea, który ma duże szanse, by znaleźć się w "23" Niemiec na mistrzostwa świata.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: