Damian Dąbrowski: Debiutancki gol, a nie widziałem, jak padł
W meczu z Widzewem Łódź Damian Dąbrowski z Cracovii zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Pasów, która była jednocześnie jego debiutanckim trafieniem w ekstraklasie.
- Długo czekałem na tę bramkę. Koledzy mnie poklepywali, pocieszali, mówili, żebym próbował strzelać z dystansu, a tu strzeliłem głową (śmiech). Szkoda tylko, że nie widziałem, jak piłka wpadła do siatki. Widziałem tylko, że piłka jest w bramce, a sędzia wskazał na środek boiska - mówi.
Na uwagę zasługuje fakt, że Cracovia potrafi tak grać bez dwóch podstawowych pomocników, czyli Krzysztofa Danielewicza i Marcina Budzińskiego. - Ale są kolejni, którzy czekają na swoją szansę. Każdy z nas chce się pokazać, żeby udowodnić, że to on zasługuje na miejsce w składzie. Zdrowa rywalizacja jest dobra - kończy Dąbrowski.
Widzew Łódź - Cracovia Kraków 1:3