Dramat Przemysława Tytonia! Polak uderzył w słupek i opuścił boisko w karetce (wideo)

Bardzo pechowo zakończył się dla Przemysława Tytonia pojedynek ligi holenderskiej z Rodą Kerkrade. Polski bramkarz w doliczonym czasie gry po odważnej interwencji stracił przytomność.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W 11. kolejce Eredivisie w Kerkrade naprzeciwko siebie stanęli dwaj polscy bramkarze: Filip Kurto i Przemysław Tytoń. Większe szanse na wygraną dawano starszemu z golkiperów, ale słaba postawa defensywy PSV sprawiła, że uczestnik Euro 2012 dwukrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Kurto z kolei skapitulował tylko raz i mógł fetować niespodziewane zwycięstwo nad wicemistrzem kraju.

Cieniem na niedzielny pojedynek rzuciła się sytuacja z doliczonego czasu gry. Wówczas Tytoń dzięki efektownej paradzie obronił strzał z rzutu wolnego, po czym z dużą prędkością uderzył głową w słupek. Polak upadł na murawę i stracił przytomność, ale na szczęście odzyskał ją po upływie około minuty i interwencji sztabu medycznego. Z murawy zabrała go karetka pogotowia.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2011 roku Tytoń doznał bardzo podobnej kontuzji. Wówczas w spotkaniu z Ajaxem Amsterdam zderzył się z kolegą z drużyny, stracił przytomność i opuścił boisko na noszach. Ostatecznie miał sporo szczęścia, ponieważ doznał tylko wstrząśnienia mózgu. Mimo to nie grał w piłkę przez wiele tygodni, a gdy wrócił na boisko, pojawiały się głosy, iż obawia się sytuacji stykowych.

Zobacz dramatyczną interwencję Tytonia:

Roda Kerkrade - PSV Eindhoven 2:1 (0:1)
0:1 - Matavz 10'
1:1 - Fledderus 68'
2:1 - Nemeth 85'

Zobacz bramki, które puścili Kurto i Tytoń:

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

LE: Przemysław Tytoń najlepszy w PSV Eindhoven, trener chwali polskiego bramkarza (wideo)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×