Koszmar ostatnich minut Śląska Wrocław
Piłkarze Śląska Wrocław w dwóch ostatnich spotkaniach gole tracili już w doliczonym czasie gry. Podopieczni Stanislava Levego liczą, że w meczu z Zawiszą Bydgoszcz ta sytuacja już się nie powtórzy.
W Podobnym tonie wypowiadają się też inni piłkarze WKS-u. - Jesteśmy bogatsi o doświadczenia z ostatnich spotkań i trzeba zrobić wszystko, żeby takie błędy się więcej nie powtórzyły. Musimy wykorzystywać sytuacje w ofensywie i skupiać się na naszej defensywie, a wszystko będzie dobrze - zaznaczył Adam Kokoszka.
Gole stracone w końcówkach siedzą jednak w głowach wrocławian. - Wydawało się, że już później bramki nie możemy stracić jak w Zabrzu, a okazało się, że jednak można. I to na własne życzenie bowiem mieliśmy swoje sytuacje, przeważaliśmy w tym meczu, ale nie potrafiliśmy udokumentować tego bramkami i przegraliśmy. Mam nadzieję, że to nie wpłynie na naszą psychikę. To jest piłka. Zdarza się. Nie możemy sobie na to pozwolić, ale po meczu w Zabrzu powtarzaliśmy to sobie również - podsumował Sylwester Patejuk.